Turcja triumfuje. Grecja upokorzona. Izrael zaniepokojony. Ameryka zadowolona. Kenia zmieszana. Kurdowie wściekli. Ale rezultat aresztowania (porwania) w Kenii przez tureckich komandosów Abdullaha Ocalana, przywódcy terrorystycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), wcale nie jest taki jasny.
Włochy muszą zdecydować, co zrobić z aresztowanym 12 listopada na rzymskim lotnisku Abdullahem Ocalanem, przywódcą Partii Pracujących Kurdystanu (PPK). Wydania go domaga się energicznie Turcja, gdzie PPK prowadzi krwawą wojnę partyzancką o niepodległość.