W stolicy Hiszpanii doszło ostatnio do ciekawego, choć przypadkowego artystycznego pojedynku dwóch gwiazd XX-wiecznej sztuki: Pabla Picassa i Amadeo Modiglianiego. W dwóch słynnych muzeach i w tym samym czasie postanowiono przypomnieć ich dorobek. Konfrontacja wypada okazale i skłania do wielu refleksji.
Pablo Picasso był geniuszem. Ale czy był największym twórcą XX w., jak się powszechnie zwykło uważać? Warto zadać sobie to pytanie przy okazji wystawy prac mistrza w stołecznym Muzeum Narodowym.
Od dawna historycy sztuki spierali się, kogo należy uznać za prawdziwego prekursora nowoczesnego malarstwa. Padały różne nominacje, od impresjonistów po Picassa, od Cezanne’a po Kandinsky’ego, od van Gogha po Matisse’a. Więdnącą dyskusję mocno ożywił ostatnio dyrektor słynnego Musée d’Orsay Serge Lemoine kontrowersyjną wystawą w weneckim Palazzo Grassi. Otóż zaszczytny ów tytuł postanowił przyznać nieco zapomnianemu malarzowi francuskiemu Puvisowi de Chavannes.