Sezon bitewny mamy w pełni, rycerze w średniowiecznym rynsztunku kruszą kopie na turniejach, uświetniają pokazy i otwarcia supermarketów. Czy ruch rycerski to tylko kaprys zblazowanych facetów, moda, czy poszukiwanie fundamentalnych wartości, etosu?
Serwisy prasowe doniosły nazajutrz, że bitwa pod Grunwaldem zakończyła się bez sensacji. Znowu Krzyżacy przegrali. A komtur z Ostródy ocenił, że walka przebiegała przyjaźnie, bo wcześniej się umówili, kto zginie.