Klasyki Polityki
O wodociągu, który samych kłopotów narobił
Nikogo nie prosząc o łaskę, gospodarze ze wsi Brzana w Małopolsce zbudowali wodociąg. Razem z wodą wypłynęło z ziemi zmartwienie, bo dla urzędników wodociąg raz był, a raz nie był legalny. Teraz sprawę badają specjaliści z centrali. Paragrafów ludzie w Brzanie nie pojmują, ale wiedzą, kto komu we wsi mordę obił, do sądu pozywał, zachowywał się jak mały Stalin i donosy pisał w świętej wojnie o wodę w rurach.
Marcin Kołodziejczyk
27.01.2001