Tygodnik Polityka

Sześć spraw, do których Jarosław Kaczyński odniósł się w prawicowym tygodniku

Jarosław Kaczyński Jarosław Kaczyński Piotr Drabik / Flickr CC by 2.0
Prezes PiS udzielił wywiadu dla tygodnika „Sieci prawdy”.

O reparacjach wojennych:
1. Komunikat z tej rozmowy [prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Niemiec – przyp.red.] wyraża troskę o to, by ta sprawa nie zepsuła stosunków polsko-niemieckich, więc tak naprawdę nie do końca wiadomo, o co chodzi. To wszystko nie zmienia naszej zasadniczej linii. Sprawę trzeba starannie i dobrze przygotować, trzeba uczynić z niej problem międzynarodowy, a później przejść do działań bardziej konkretnych.

2. To wszystko wymaga i opisania, i zadośćuczynienia. Nie ma żadnych powodów, dla których akurat my mamy się tego wyrzekać. Niby dlaczego? Bo Niemcom to nie odpowiada? Trudno, to jest ich historia i muszą za tę historię brać odpowiedzialność. My nie możemy się zgodzić na to, by całe zło i wszystkie zbrodnie II wojny światowej sprowadzić do Holokaustu. To jest w istocie założenie rasistowskie.

3. To będzie proces, który będzie się rozwijał, w żadnym wypadku nie mamy zamiaru z niego zrezygnować. A do tego pozwala on na już bardzo precyzyjną identyfikację „partii niemieckiej” w Polsce, czyli ludzi, którzy odrzucają jakąkolwiek lojalność wobec naszego państwa. Wystarczy posłuchać polityków opozycji, którzy gniewnie zwalczają postulat reparacji i którzy nam zarzucają jakąś niewiedzę. (...) To trzeba nazywać i pokazywać, bo chodzi o ludzi, którzy żyjąc w Polsce, służą innemu państwu w sytuacji wyraźnej sprzeczności interesów.

O sondażach dotyczących nieprzyjmowania imigrantów:
Na bardzo trafne pytanie, czy w sprawie ewentualnych sankcji za nieprzyjmowanie imigrantów trzeba stanąć po stronie polityków europejskich i niemieckich, czy po stronie polskich władz, aż 20 proc. wskazuje na ośrodki zagraniczne. To pokazuje poziom wykorzenienia wielu ludzi wychowanych w III Rzeczypospolitej, to są straszliwe zniszczenia moralne.

O kampanii „Sprawiedliwe sądy”:
Bronię tej kampanii, uważam ją za bardzo dobre przedsięwzięcie. To działanie całkowicie uprawnione, dotyczące sprawy, która w żadnym wypadku nie ma charakteru partyjnego, ale dotyczy bardzo ważnej reformy państwa, ma więc charakter państwowy. Równie dobrze można by zaatakować kampanię na rzecz szczepień.

O przejściu dwóch posłanek koła Republikanie do klubu PiS:
Nie ma żadnych przesłanek do tego, by sądzić, że jest jakaś niestabilność Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o to, że gdybyśmy mieli więcej posłów, mielibyśmy nieporównanie wygodniejszą sytuację. Byłoby nam łatwiej rządzić. Dziś trzeba często na uszach stawać, żeby w każdym głosowaniu zapewnić sobie większość na sali sejmowej.

O najważniejszym zadaniu politycznym w najbliższym okresie:
Oczywiście sprawa sądów, a szerzej: pytanie o działania prezydenta. Musimy wiedzieć, czy możemy iść do przodu, czy możliwe są kolejne zmiany, czy na razie więcej nie zdołamy w Polsce naprawić. Ważna jest także sprawa relacji międzynarodowych, w wielu aspektach.

O wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE:
Jest to sytuacja trudna, ale trzeba jasno powiedzieć: jeśli chcemy wywalczyć niepodległość, jeśli chcemy w okresie stosunkowo krótkim, np. jednego pokolenia, dogonić europejskie centrum, stać się krajem realnie równouprawnionym, wyrównać nie tylko poziom PKB, lecz i poziom zasobności, to musimy mieć świadomość, że trzeba wytrzymać presję, a nawet ostrzejsze działania.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną