Buntownicy znad Dniepru
Buntownicy znad Dniepru. Ukraiński ruch literackiego oporu w ZSRR
Miano szistdesiatnyków przylgnęło do pokolenia ukraińskiej inteligencji, głównie humanistów, które weszło w dorosłość na przełomie lat 50. i 60. XX w. Ten niesformalizowany i elitarny ruch był nastawiony głównie na walkę z rusyfikacją i odrodzenie ukraińskiej kultury narodowej. Jego uczestnicy początkowo nie wysuwali haseł politycznych, ale jedynie sprzeciwiali się wszechobecnemu kłamstwu, obłudzie i nachalnej propagandzie oraz pragnęli twórczo rozwijać ukraińską kulturę narodową i bronić swobód religijnych.
Jednym z pierwszych ośrodków ich ruchu był kijowski Klub Młodzieży Twórczej. Pod pomnikiem Tarasa Szewczenki w stolicy Ukrainy publicznie czytano dzieła klasyki ukraińskiej. Pojawiły się wówczas nowe tytuły wydawane po ukraińsku. Nastąpił intensywny rozwój badań historycznych, językoznawczych i literaturoznawczych, co przejawiało się m.in. w zorganizowaniu w 1963 r. w Kijowie Kongresu Kultury i Języka. Nawet władze sowieckiej Ukrainy postulowały, by w większym stopniu używać języka ukraińskiego na studiach wyższych i w tym języku korespondowały z Moskwą.
Do podjęcia takiej aktywności zachęcał klimat odwilży, jaki zapanował w ZSRR po śmierci Józefa Stalina. Ten okres względnej, kontrolowanej swobody nie potrwał zbyt długo. Usunięcie Nikity Chruszczowa i objęcie władzy przez Leonida Breżniewa w październiku 1964 r. przyniosło zmianę kursu. Zresztą już sam Chruszczow na przełomie 1962 i 1963 r. skrytykował „pokojowe współistnienie w sferze ideologii”, zaś inteligencję twórczą określił mianem „kosmopolitów, formalistów i odszczepieńców”. Wszelkie działania na rzecz zachowania i rozwoju kultury narodowej stygmatyzowano jako „burżuazyjny ukraiński nacjonalizm”, a zatem działalność antysowiecką. Nauczyciel muzyki Mykoła Horbal trafił do więzienia jedynie za napisanie wiersza po ukraińsku, którego zresztą nigdzie nie opublikował.