Historia

Arabia w ogniu

Thomas Edward Lawrence – intelektualista na wojnie

Jeden z arabskich oddziałów partyzanckich stworzonych przez T.E. Lawrence'a, 1916 r. Jeden z arabskich oddziałów partyzanckich stworzonych przez T.E. Lawrence'a, 1916 r. Hulton Archive / Getty Images
Sto lat temu Arabowie, z pomocą Brytyjczyków, podpalili Bliski Wschód, by pokonać Turcję. Od tego czasu region płonie niemal nieprzerwanie, bo nauki z tamtej wojny wynieśli, zdaje się, tylko radykałowie.
Thomas Edward Lawrence (1888 - 1935), znany jako Lawrence z Arabii, odegrał kluczową rolę w arabskiej rewolcie przeciw Turcji.Print Collector/Getty Images Thomas Edward Lawrence (1888 - 1935), znany jako Lawrence z Arabii, odegrał kluczową rolę w arabskiej rewolcie przeciw Turcji.

„Polegli wyglądali niezwykle pięknie. Łagodne światło nocy nadało im barwę kości słoniowej. Turcy mieli białe ciała, znacznie bielsze od Arabów” – pisał we wspomnieniach Thomas Edward Lawrence, znany bardziej jako Lawrence z Arabii. Tureckie trupy były nagie, bo zwycięzcy Arabowie, zgodnie ze zwyczajem, przywłaszczyli sobie ich mundury. Anglik, widząc, jak jego towarzysze kłócą się o łupy, poczuł do nich wstręt. Sam, mimo ogromnego zmęczenia, poukładał porozrzucane ciała żołnierzy – „trzeba było ich wyprostować, żeby mogli nareszcie odpocząć”.

Właśnie dokonał się przełom w arabskiej rewolcie, którą ogłosił przeciw Turkom szeryf Mekki Husajn ibn Ali. Wielomiesięczne starania przyniosły efekt i Arabowie, pokonując Turków pod Abu al Lasan, otworzyli sobie drogę do Akaby, ostatniego portu nad Morzem Czerwonym będącym we władaniu okupanta. Akaba była nieosiągalna, póki chciano ją zdobyć od strony morza. To Lawrence wymyślił, że można port podejść od strony pustyni.

Zdobycie Akaby zbiegło się ze szczęśliwym wydarzeniem – dowództwo nad brytyjskimi oddziałami w Egipcie przejął gen. Edmund Allenby, który uwierzył w sens wspierania Arabów i dostarczania im dobrego sprzętu. Wcześniej bowiem powstańcy dostawali stare graty, jak to określił Lawrence.

Krzyżowiec z Oksfordu i młodzieńcze lektury

Powstanie w Hidżazie (historyczny region na terenie dzisiejszej Arabii Saudyjskiej) wybuchło w 1916 r., ale tylko tliło się, bo starzejący się szeryf nie umiał mu nadać impetu. Zdobycie Medyny, świętego miasta, było nieosiągalne. Dopiero z początkiem 1917 r. zryw nabrał realnych kształtów – a konkretnie nadał je ów ekscentryczny Anglik.

Świat poznał go dzięki epickiemu filmowi Davida Leana i wyśmienitej kreacji Petera O’Toole’a („Lawrence z Arabii”, 1962 r.

Polityka 6.2017 (3097) z dnia 07.02.2017; Historia; s. 57
Oryginalny tytuł tekstu: "Arabia w ogniu"
Reklama