Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Grzechy imperium

Brytyjskie zbrodnie w Kenii

Rebelianci Mau Mau schwytani przez Brytyjczyków, z numerami zawieszonymi na szyjach, eskortowani do sądu w Githunguri, 1953 r. Rebelianci Mau Mau schwytani przez Brytyjczyków, z numerami zawieszonymi na szyjach, eskortowani do sądu w Githunguri, 1953 r. Popperfoto / Getty Images
Kenijczycy wystawiają Wielkiej Brytanii rachunek.
Kikuju, którzy oskarżyli brytyjski rząd i wygrali. Od lewej: Wambugu Wa Nyingi, Jane Muthoni Mara, Paulo Nzili i Ndiku Mutua w Londynie jeszcze przed procesem, 2011 r.Peter Macdiarmid/Getty Images Kikuju, którzy oskarżyli brytyjski rząd i wygrali. Od lewej: Wambugu Wa Nyingi, Jane Muthoni Mara, Paulo Nzili i Ndiku Mutua w Londynie jeszcze przed procesem, 2011 r.

Kenia od lat fascynuje Europejczyków. To symbol piękna i tajemniczości Afryki. Kraj kolonizowany od końca XV w. przez Portugalczyków, następnie zajęty przez Arabów, od 1895 r. wchodził w skład Brytyjskiej Afryki Wschodniej. Z racji urzekającej przyrody, egzotycznej kultury zamieszkujących ją plemion, ale też bogactw naturalnych i stosunkowo dużej liczby białych osadników Kenia uchodziła za jedną z pereł brytyjskiego imperium kolonialnego.

Idylliczny obraz zakrywa jednak potworną i zapomnianą zbrodnię. W latach 1952–60, siedem lat po zakończeniu II wojny światowej i trzy lata po procesach norymberskich, Brytyjczycy powtórzyli mechanizm stosowany przez dwa zbrodnicze reżimy totalitarne XX w. Po stłumieniu buntu rdzennej ludności Kenii przeciwko kolonializmowi (powstanie Mau Mau), stosując zasadę zbiorowej odpowiedzialności, poddali represjom cały 1,5-milionowy lud Kikujów. Domagających się ithaka na wiyathi (ziemi i wolności), zdesperowanych Kikuju zamknięto w ponad 100 obozach koncentracyjnych, porównywalnych do obozów nazistowskich czy sowieckich. Amerykańska badaczka Caroline Elkins na podstawie dokumentów, świadectw, statystyk i analiz przyrostu ludności wyliczyła, że w Kenii w wyniku pracy przymusowej, tortur i egzekucji zostało zamordowanych i zmarło z wycieńczenia od 130 do 300 tys. ludzi. Dokładnej liczby ofiar nie poznamy nigdy, Brytyjczycy skutecznie zatuszowali skalę zaprowadzonego terroru.

Niezbite dowody

Wszystko odbywało się pod szczytnymi hasłami misji cywilizacyjnej, nazwanej przez Rudyarda Kiplinga „brzemieniem białego człowieka”. System zorganizowanych represji okrzyknięto misją wprowadzania liberalnych reform i oświecenia afrykańskich mas. Program „resocjalizacji” zamienił kolonię w wielki obóz pracy.

Polityka 24.2018 (3164) z dnia 12.06.2018; Historia; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Grzechy imperium"
Reklama