Historia

Sejm w sukmanie

Styczeń 1919: wybory do I Sejmu II RP

Pamiątkowa fotografia posłów PSL Wyzwolenie z Tymczasowym Naczelnikiem Państwa z okazji obrad Sejmu Konstytucyjnego 10 lutego 1919 r. Obok Józefa Piłsudskiego (po jego lewej) stoi Tomasz Nocznicki, jeden z założycieli partii. Zdjęcie jest znakiem czasu – z Piłsudskim woleli się nie fotografować posłowie prawicy, na tego typu uwiecznieniu zależało lewicy. Pamiątkowa fotografia posłów PSL Wyzwolenie z Tymczasowym Naczelnikiem Państwa z okazji obrad Sejmu Konstytucyjnego 10 lutego 1919 r. Obok Józefa Piłsudskiego (po jego lewej) stoi Tomasz Nocznicki, jeden z założycieli partii. Zdjęcie jest znakiem czasu – z Piłsudskim woleli się nie fotografować posłowie prawicy, na tego typu uwiecznieniu zależało lewicy. Zbiory D.B. Łomaczewska / East News
Przeprowadzone sto lat temu wybory do pierwszego Sejmu II Rzeczpospolitej zdominowali chłopi. Nie potrafili jednak wykorzystać do końca tego zwycięstwa.
Józef Piłsudski otwierający posiedzenie Sejmu Konstytucyjnego, 10 lutego 1919 r.Wikipedia Józef Piłsudski otwierający posiedzenie Sejmu Konstytucyjnego, 10 lutego 1919 r.

Głównym zadaniem pierwszego Sejmu niepodległej Rzeczpospolitej było uchwalenie konstytucji. Ordynację do jednoizbowego parlamentu, zatwierdzoną przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, można określić jako rewolucyjną, bo po raz pierwszy w historii ziem polskich wybory były powszechne i równe, a do tego z udziałem kobiet. Wojna, która przetrzebiła mężczyzn, brak stabilnych granic, walki w Wielkopolsce, wojna z Ukraińcami, rewolucja na wschodzie i ciągłe migracje sprawiły, że wystarczyło mieszkać w danym okręgu wyborczym zaledwie dwa miesiące, by uzyskać prawo głosu. Tuż przed głosowaniem zdecydowano nawet, że w wyjątkowych sytuacjach ten wymóg nie obowiązuje.

Posłami mogli zostać wszyscy obywatele i obywatelki, w tym duchowni i żołnierze służby czynnej (choć ci ostatni pozbawieni zostali prawa do głosowania, najwyraźniej z obawy, że ich głosami będzie można manipulować przy pomocy rozkazów).

Gwiazdy na listach

Przyszłe decyzje głosujących po raz pierwszy kobiet były wielką niewiadomą i spędzały sen z powiek niejednemu politykowi. Ludzie lewicy obawiali się, że nowe obywatelki dadzą zwycięstwo prawicy. W broszurze „Wybory do Sejmu a sprawa kobieca” socjaliści zastanawiali się: „czy [kobietom] mogą być obojętne stosunki z sąsiednimi narodami, obrona granic kraju i związany z tym pobór rekruta (…), czy obojętne może być dla nich, jakie uchwalają podatki, w jaki sposób kraj zapewnia sobie środki niezbędne do życia mieszkańców, kto ma czuwać nad szkołami, jakie mają być wprowadzone w życie ustawy chroniące pracę, jakie ubezpieczenia na wypadek choroby, niezdolności do pracy, na starość oraz na wypadek bezrobocia”.

Ludowcy obawiali się, że kobiety będą podatne na agitację prowadzoną z ambony i zagłosują na kandydatów, którzy „idą z Bogiem i Kościołem”.

Polityka 4.2019 (3195) z dnia 22.01.2019; Historia; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Sejm w sukmanie"
Reklama