Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Wśród skorpionów

Sprawa Żychonia, czyli jak zaszczuto jednego z najlepszych oficerów wywiadu II RP

Transparent w Wolnym Mieście Gdańsku nawołujący do głosowania na Listę Polską nr 7, 1933 r. Transparent w Wolnym Mieście Gdańsku nawołujący do głosowania na Listę Polską nr 7, 1933 r. AN
Jeden z najlepszych oficerów wywiadu II RP Jan Henryk Żychoń został zaszczuty przez ludzi obsesyjnie szukających agentów we własnych szeregach.
Jan Henryk ŻychońNarodowe Archiwum Cyfrowe Jan Henryk Żychoń

Gdy w 1952 r. Czesław Miłosz zerwał z komunistyczną Polską, na emigracji rozgorzał spór. Jerzy Giedroyc udzielił poecie wsparcia, inni nie byli tak wyrozumiali. Publicysta Jerzy Niezbrzycki, znany jako Ryszard Wraga, oskarżał przyszłego autora „Zniewolonego umysłu” o agenturalność. Niezbrzycki był dla Giedroycia człowiekiem ważnym, gdy jednak redaktor zapytał go, jakie ma dowody przeciw Miłoszowi, ten wskazał na swój nos… Dla Giedroycia był to koniec tej znajomości. Miłosz ciężko przeżył ataki, później napisał książkę o bezpodstawnym oskarżaniu Stanisława Brzozowskiego – ten miał być agentem Ochrany. Mechanizm formowania pomówień był ten sam. Książkę zatytułował „Człowiek wśród skorpionów”.

Poeta nie był pierwszą ofiarą Niezbrzyckiego – dekadę wcześniej udało mu się wykończyć innego człowieka – szefa polskiego wywiadu Jana Henryka Żychonia. „Sprawa Żychonia” do dziś fascynuje badaczy dziejów Oddziału II i co jakiś czas odżywa. Jest okazja, by przyjrzeć się, jak zawiść i usilne poszukiwanie wroga we własnych szeregach psują życie publiczne.

Paraliż Volskbundu

Żychoń był dzieckiem II RP i wszystko, co osiągnął, jej zawdzięczał. Jako 12-latek zgłosił się w sierpniu 1914 r. do drużyn strzeleckich. Młokosa skierowano do magazynów mundurowych, ale Żychoń zdążył wkrótce powąchać prochu. Przeszedł dość typowy dla legionistów w CK-armii szlak – łącznie z wysłaniem go na front włoski i internowaniem po dezercji. Gdy Polska wybijała się na niepodległość, Żychoń był już w Polskiej Organizacji Wojskowej, rozbrajał Austriaków, walczył o Lwów, był na wojnie z bolszewikami, nie zabrakło go podczas III powstania śląskiego. W 1919 r. zwerbował go wywiad. Jego gwiazda rozbłysła, gdy w 1924 r. skierowano go do Katowic.

Polityka 1/2.2021 (3294) z dnia 29.12.2020; Historia; s. 97
Oryginalny tytuł tekstu: "Wśród skorpionów"
Reklama