W archiwach PAP, jak i wśród zbiorów prywatnych agencji nie brakuje zdjęć dokumentujących pokazy tańca erotycznego organizowane w Polsce Ludowej na dancingach i w restauracjach. Komercyjna erotyka wpasowywała się w realia socjalistycznej gospodarki lepiej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Jedno ze zdjęć z archiwum PAP przedstawia tancerkę o pseudonimie Consuela. Już rozebrana (prawdopodobnie pod koniec występu) zakrywa nagie ciało parasolem, na którym brokatową nitką wyhaftowany został jej pseudonim artystyczny. Z komentarza dołączonego do zdjęcia wynika, że pochodzi ono z 1974 r., a striptiz był częścią programu artystycznego we wrocławskiej kawiarni Pod Iglicą. Lakoniczny opis fotografii nie wyjaśnia jednak, kim była Consuela, a przede wszystkim w jaki sposób pokazy erotycznego tańca trafiły do programu rozrywkowego państwowych lokali nocnych.
Seks i odwilż
Striptiz po raz pierwszy pojawił się w Polsce Ludowej w czasie poststalinowskiej odwilży, najpierw w konwencji satyrycznej. W lutym 1957 r. „Karuzela” zamieściła na okładce karykaturę autorstwa Stanisława Gratkowskiego „Sejmowy strip-tease”. Na obrazku atrakcyjna młoda kobieta zdejmuje z siebie ubrania podpisane jako „tajne”, „ściśle tajne”, „poufne”. Znajdujący się pod rysunkiem komentarz „Prawda obnaża się przed oczami narodu” wprost nawiązywał do klimatu odwilżowych rozliczeń z niedawną stalinowską przeszłością. W okresie odwilży pokazy rozbieranego tańca stały się również elementem studenckich imprez. Choć wciąż problem stanowiło znalezienie tancerek chętnych do udziału w takim widowisku, popyt na tę formę rozrywki rósł, kształtowany przez przenikające do Polski zachodnie wzorce spędzania wolnego czasu. Jeden z pierwszych striptizów odbył się właśnie w studenckim klubie Stodoła w Warszawie, w maju 1957 r.