Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Święty pies i myszy na wygnaniu

Święty pies i myszy na wygnaniu. Średniowieczne procesy zwierząt

Pies o imieniu Guinefort żył w XIII w. we Francji, został uznany za świętego, bo obronił przed wężem dziecko swojego pana. Pies o imieniu Guinefort żył w XIII w. we Francji, został uznany za świętego, bo obronił przed wężem dziecko swojego pana. AKG / BEW
Czy w średniowieczu zwierzęta miały duszę, dlaczego stawiano je przed sądem i czego się w nich bano?
Późnogotyckie wyobrażenie jednorożca, tapiseria flandryjska z XV w.Getty Images Późnogotyckie wyobrażenie jednorożca, tapiseria flandryjska z XV w.

Na sali sądowej w położonym w Normandii mieście Falaise zapadła cisza. Zgromadzeni tam w 1386 r. radcy miejscy i obserwatorzy wstrzymali oddech, wpatrując się w ogłaszającego werdykt w sprawie o morderstwo dziecka. „Winna!”. Kara śmierci. Tylko oskarżona nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji. Była w końcu zwykłą świnią.

W średniowiecznej Europie w wielu miejscach przed sądami zarówno świeckimi, jak i kościelnymi w roli oskarżonych stawały zwierzęta. Obwiniano je o różne przewinienia i zbrodnie, takie jak niszczenie plonów, herezja, a nawet morderstwo. Oskarżenia o szkodzenie gospodarce rolnej dotyczyły zazwyczaj gryzoni lub owadów, które pożywiały się owocami pracy rolników. Heretykami zostać mogły zwierzęta, które dopuściły się świętokradztwa, tak jak świnia z Mortaign w 1394 r., która prawdopodobnie zjadła hostię (lub poświęcony opłatek, jak podają inni). Najczęściej jednak sprawy dotyczyły okaleczenia lub zabicia człowieka. Taki właśnie zarzut postawiono wspomnianej już świni z Falaise – śmiertelnie zraniła dziecko.

Wygnanie lub śmierć

Najczęstszą sankcją wymierzaną zwierzętom było wygnanie lub kara śmierci. Nie mogło się to jednak stać bez uczciwej rozprawy. Zwierzętom, takim jak świnie, krety czy owady, przysługiwał obrońca z urzędu i niejeden raz udało mu się załagodzić surowy wymiar kary. W 1519 r. w Tyrolu skazano na wygnanie myszy polne niszczące uprawy. Otrzymały jednak dogodne warunki eksmisji – postanowiono, że zbudowany zostanie specjalny mostek umożliwiający im przekroczenie rzeki, a także będą chronione przed psami i kotami, które w dniu wykonania wyroku miały być zamknięte w domach.

Amerykański prawnik Edward Payson Evans zebrał w wydanej w 1908 r. książce „The Criminal Prosecution and Capital Punishment of Animals” kilkadziesiąt poświadczeń spraw sądowych i wyroków na zwierzętach pochodzących z okresu średniowiecza.

Polityka 8.2022 (3351) z dnia 15.02.2022; Historia; s. 63
Oryginalny tytuł tekstu: "Święty pies i myszy na wygnaniu"
Reklama