Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Rozmowy z katami

Jak działał mózg nazisty? Psychiatrzy byli bezradni, doszli do niepokojących wniosków

Neuropatolog Webb Haymaker z Wojskowego Instytutu Patologii bada mózg Roberta Leya, nazisty, który popełnił samobójstwo. Neuropatolog Webb Haymaker z Wojskowego Instytutu Patologii bada mózg Roberta Leya, nazisty, który popełnił samobójstwo. Keystone/Alamy / Forum
Hollywoodzki film „Norymberga”, który właśnie wchodzi na ekrany polskich kin, śledzi relacje między nazistami i badającymi ich psychiatrami. Lekarze chcieli odkryć naturę zła.
Pomocnik Historyczny „Trzecia Rzesza 1933-1945”.Polityka Pomocnik Historyczny „Trzecia Rzesza 1933-1945”.

W jednej z prywatnych rozmów prezydent USA Franklin D. Roosevelt nazwał Hitlera czubkiem. Z kolei premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill lubił przyrównywać przywódców III Rzeszy do gangsterów. Fascynacja nazistami, ich motywami, pytanie, dlaczego robili to, co robili, nie dawało spokoju aliantom nawet po zakończeniu wojny. Dlatego kiedy w 1945 r. nazistowscy przywódcy zasiedli na ławie oskarżonych w Norymberdze, poddano ich serii długotrwałych testów i badań, aby sprawdzić, czy są zdrowi na umyśle i mogą odpowiadać za swoje czyny.

Göring na odwyku

Dr Douglas M. Kelley (w filmie gra go Rami Malek), psychiatra armii amerykańskiej, przyjechał do Norymbergi kilka tygodni przed procesem. Jako główny psychiatra więzienia, gdzie przebywali nazistowscy przywódcy, prowadził z nimi obszerne wywiady, analizował próbki pisma, poddawał ich testom na inteligencję oraz testom plam atramentowych (tzw. test Rorschacha). Współpracował z nim inny psycholog, Gustave Gilbert, którego zadaniem było nadzorować samopoczucie więźniów, tak aby mogli zasiadać na ławie oskarżonych i aby nic nie zakłóciło przebiegu procesu.

Gilbert zapisał w swoim dzienniku, że jego metoda „polegała na swobodnej rozmowie”. O ile dla samotnych i znudzonych nazistów te rozmowy były często miłym oderwaniem od więziennej monotonii, o tyle ambicje psychologów były o wiele większe. Dr Kelley miał nadzieję, że podróż w głąb „nazistowskiego umysłu” będzie przełomem w badaniach nad motywacjami kryminalistów. Liczył, że jeśli naukowcy zrozumieją, dlaczego naziści odnieśli sukces, to być może uda się zapobiec powtórzeniu takiego zła w przyszłości.

Polityka 48.2025 (3542) z dnia 26.11.2025; Historia; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozmowy z katami"
Reklama