Klasyki Polityki

Między rosołem a sushi

Tort w kształcie Biblii, za duże garnitury. Jak się zmieniają polskie rytuały?

2005 r. 2005 r. Przemyslaw Pokrycki / Polityka
Rozmowa o polskich komuniach, weselach i pogrzebach z fotografem Przemysławem Pokryckim, który od dziewięciu lat podgląda nasze społeczne rytuały.
2012 r.Przemyslaw Pokrycki/Polityka 2012 r.

Juliusz Ćwieluch: – Dlaczego ładuje się pan bezczelnie ludziom na ich prywatne uroczystości?
Przemysław Pokrycki: – Na początku z ciekawości. Przeczytałem książkę holenderskiego socjologa Arnolda van Gennepa, który chyba jako pierwszy opisał uniwersalne obrzędy przejścia występujące w każdym społeczeństwie. Rytuały przyjęcia do społeczności, symbolicznego końca dzieciństwa, stworzenia nowej pary, aż po kres, czyli śmierć. Postanowiłem zobaczyć, jak wyglądają nasze polskie rytuały, jak je celebrujemy. Stąd nazwa całego cyklu „Rytuały przejścia”.

Co symbolizuje komunia?
Przestajesz być dzieckiem i zaczynasz odpowiadać za swoje czyny. Stajesz się świadomy grzechu. Stąd pierwsza spowiedź, komunia, czyli symboliczne podtrzymywanie kontaktu z dobrem.

Czy to nie jest tak, że w praktyce to przekazanie odpowiedzialności sprowadza się do wręczenia dziecku komórki?
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie skupiam się na rytuale religijnym. Interesuje mnie to, co dzieje się po wyjściu z kościoła. Jak wyglądają ludzie, wnętrza. Co jedzą, jakie przyjmują postawy. Z tego wszystkiego powstaje pewien obraz społeczeństwa, rodziny. Nie skupiam się na twarzach, ale na tym wszystkim, co jest dookoła. Uwieczniam coś w rodzaju rodzinnych obrazów.

Jak dzieci przeżywają komunię?
Jeśli ją jakoś głęboko przeżywają, to raczej w kościele. W czasie fotografowania nie zauważam specjalnych emocji duchowych. Kiedy ja się pojawiam, dzieci rozpakowują prezenty, a dorośli szykują się do obiadu. Fascynuje mnie powierzchowność tego święta.

To dlaczego na zdjęciach nie ma prezentów?
Kiedy zaczynałem cykl, chciałem fotografować dzieci z prezentami, ale ostatecznie się nie udało.

Polityka 22.2013 (2909) z dnia 27.05.2013; Kraj; s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Między rosołem a sushi"
Reklama