Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Klasyki Polityki

Uwagi do imprezy w mieście stołecznym Warszawa

Z badań wynika, że deklarowanym celem wyjścia nie jest upijanie się (9 proc. wskazań). Cel ten osiągają wychodzący mimochodem. Z badań wynika, że deklarowanym celem wyjścia nie jest upijanie się (9 proc. wskazań). Cel ten osiągają wychodzący mimochodem. Grzegorz Klatka / EK Pictures
Nie wychodzi po to, by się pokazać na mieście. Historie z imprezowej Warszawy sprzed 13 lat.
Karaoke – liczy się dobra zabawaGrzegorz Klatka/EK Pictures Karaoke – liczy się dobra zabawa

Artykuł ukazał się w tygodniku POLITYKA we wrześniu 2006 r.

Nocna wizyta w okolicach Nowego Światu potwierdza tezę Instytutu IPSOS o istnieniu życia pozadomowego w Warszawie. Instytut sporządził analizę strukturalną wieczornego wyjścia w miasto. Chodziło o wyjścia planowane, a nie o spontaniczne – na przykład po awanturze z partnerem życiowym (lub) po brakującą butelkę wódki.

Instytut wziął pod uwagę grupę konsumencką najbardziej dla badaczy atrakcyjną, do 35 roku życia, to znaczy taką, która w ogóle wieczorem w miasto wychodzi. Mgr Artur Nierychlewski, socjolog koordynator badania, usprawiedliwia ten wybiórczy charakter: w grupie wyższej wiekowo respondenta obciąża m.in. rodzina, co redukuje wychodliwość, utanecznienie i zaciemnia dane o nocnym spożyciu alkoholu i kebaba. Nie ujmując nic fachowości Instytutu, trzeba nadmienić, że założenie jest krzywdzące. Regularnie odwiedzający do niedawna Klubokawiarnię Maciej Zembaty czy aktywny na Nowym Mieście Michał Urbaniak mogliby czuć się nim dotknięci.

O ile Instytut nie precyzuje, w jakiej dzielnicy Warszawy były prowadzone badania, to krótki wywiad wśród taksówkarzy pozwala zawęzić pole badawcze do kwartału wyznaczonego ulicami: Dobrą, Książęcą, al. Solidarności (Trasą W-Z) i Jana Pawła II (w środku znajdą się Nowy Świat, pl. Trzech Krzyży, Stare i Nowe Miasto). Za taksówkarzami kwartał ten będzie nazywany dalej Wesołym Czworokątem (WC). Taksówkarz Paweł: – W nocy żyje jedynie Śródmieście i jest tam najbardziej niebezpiecznie.

Analizę Instytutu postanowiliśmy poszerzyć o przemyślenia uczestników imprezy warszawskiej (IW) w WC i – rzadziej – własne.

Reklama