Europę przecięła żelazna kurtyna – alarmował Winston Churchill 5 marca 1946 r., niecały rok po zwycięstwie nad Hitlerem. Mało kto w wolnym świecie chciał wtedy słuchać tego ostrzeżenia przed sowiecką Rosją.
Winnie – jak nazywano Churchilla – trzy miesiące po obaleniu III Rzeszy przegrał wybory. Ludzie chcieli cieszyć się pokojem, a on kojarzył się z wojną. Lewica obiecywała solidarne państwo socjalne, a on straszył, że brytyjscy socjaliści narzucą narodowi rządy totalitarne.
Pod koniec lipca 1945 r. konserwatyści ponieśli miażdżącą klęskę; następcą Churchilla został lider Partii Pracy Clement Attlee.
Polityka
9.2006
(2544) z dnia 04.03.2006;
Historia;
s. 69