Klasyki Polityki

Mister IKEA

Założyciel IKEA: Kawior za cenę złota w gardle by mi stanął

Ingvar Kamprad (1926-2018) Ingvar Kamprad (1926-2018) Marek Wisniewski / Puls Biznesu / Forum
Rozmowa z Ingvarem Kampradem, twórcą szwedzkiego koncernu meblarskiego, uznanym za najbogatszego człowieka w świecie Imperium Ingvara.

JACEK ŻAKOWSKI: – Hiszpański dziennik „ABC” przytacza pańską wypowiedź: „Nienawidzę kapitalistów szukających łatwego zysku i nie widzących niczego poza dolarami”. To prawda?
INGVAR KAMPRAD: – Prawda jest taka, że nienawidzę dzikiego kapitalizmu.

Czyli konkretnie jakiego?
Za wszelką cenę szukającego tylko łatwych, szybkich pieniędzy.

A co pan ma przeciw szybkim pieniądzom?
Po pierwsze, szybkie pieniądze przeważnie szybko się kończą. Po drugie, szybkie zarabianie przeważnie polega na niszczeniu innych, a nie na budowaniu. Po trzecie, samo zarabianie pieniędzy nie jest dla mnie ciekawe.

A co jest dla pana ciekawe?
Tworzenie, wymyślanie, organizowanie, obserwowanie firmy, która rośnie, coś wnosi do życia ludzi, daje pracę, dostarcza produkty, proponuje klientom idee. Oglądanie rosnących wyciągów bankowych to średnia przyjemność.

Dość łatwo jest tak mówić, kiedy się jest właścicielem globalnej korporacji i jednym z najbogatszych ludzi świata.
A skąd pan ma takie informacje?

Jakie informacje?
Że jestem takim bogaczem.

Z rankingu „Forbesa” chociażby.
To są gazetowe plotki. Ja nie jestem właścicielem IKEA.

Ale nazywa się pan Ingvar Kamprad?
Oczywiście.

I to pan stworzył korporację IKEA, czyli Ingvar Kamprad Elmtaryd Agunnaryd. Czy tak?
Tak, ale ja teraz jestem tylko członkiem rady fundacji, do której należy IKEA. I nawet kiedy lecę na posiedzenie rady, sam muszę sobie kupić bilet na samolot. Bo ja ani moja rodzina nie możemy wziąć z tej fundacji ani grosza. I nawet nie jestem pewien, czy po mojej śmierci jakiś Kamprad znajdzie się w tej radzie.

Polityka 17.2004 (2449) z dnia 24.04.2004; Świat; s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Mister IKEA"
Reklama