Bufet to stoły z zakąskami, zastawiane według ściśle przestrzeganego wzorca i narzucające gościom określony sposób konsumpcji. Zwyczaj ten upowszechnił się do tego stopnia, że z nieco zmienioną pisownią jego szwedzka nazwa smörgasbord trafiła do wielu języków, w tym także polskiego. Według „Słownika wyrazów obcych” Władysława Kopalińskiego, smörgasbord to „skandynawski bufet śniadaniowy (a. kolacyjny) zawierający dużą rozmaitość zakąsek, jak: kanapki, zimne i gorące mięso, ryby wędzone i marynowane, parówki, sery, sałaty itp.”. Kopaliński podaje w przypisach, że nazwa wywodzi się od kanapki z masłem, a dokładnie z „gęsią (gas), od rzekomego podobieństwa bryłek masła (smor) do gąsek”.
Czym jest szwedzki julbord
Na początku grudnia każdego roku smörgasbord zmienia jednak swoją nazwę na julbord, co oznacza stół bożonarodzeniowy (albo świąteczny) – jako że święta to w Szwecji Jul i tak będzie określany aż do święta Trzech Króli. Również i to słowo zaczyna się upowszechniać w językach europejskich, ponieważ coraz więcej turystów odwiedza zimą Skandynawię, uważaną za siedzibę Świętego Mikołaja.
Wielką reklamę świątecznym stołom zrobił niezapomniany film Ingmara Bergmana „Fanny i Aleksander”, którego akcja toczy się w dużej mierze wokół obficie zastawionego julbordu. Europejskie gazety rekomendują nawet swoim czytelnikom restauracje z najlepszymi, zdaniem recenzentów kulinarnych, julbordami. Według dziennika „International Herald Tribune” nie ma na świecie lepszego stołu niż ten, jaki na święta przygotowują kucharze z gospody położonej na królewskich włościach w podsztokholmskim parku Ulriksdal, obok okazałego, barokowego pałacu z XVII w.