Klasyki Polityki

Rosjanie nadchodzą

Rosjanie w Europie. Kim są emigranci ze Wschodu?

Rodzina Romanowów na urodzinach księżnej Bernadotte, Londyn 1999. Najlepszym lekarstwem na nostalgię jest wolność. Rodzina Romanowów na urodzinach księżnej Bernadotte, Londyn 1999. Najlepszym lekarstwem na nostalgię jest wolność. SIPA Press / EAST NEWS
Jeszcze kilka lat temu Europa obawiała się, że zaleją ją tak zwani nowi Ruscy. Bogaci mafiosi kupowali po kilka domów w najbardziej ekskluzywnych dzielnicach Paryża czy Londynu. A Rosjanie, którzy przyjeżdżali odpocząć, wynajmowali całe hotele i zamawiali wszystko, co było w karcie. Dziś te obyczaje już nie szokują, ale rosyjska fala nie opada.

Po upadku ZSRR Rosjanie przestali na Zachodzie szukać wolności – ruszyli w poszukiwaniu doznań turystycznych i zarobku. Aleksander Pumpiański, redaktor naczelny tygodnika „Nowoje Wremia”, mówi: – Przede wszystkim wyjeżdża młodzież. Ludzie wykształceni, zwłaszcza w naukach ścisłych i z inicjatywą. W pobliżu Krzemowej Doliny są całe osiedla zamieszkane przez Rosjan. Druga grupa to amatorzy szybkich pieniędzy, które zarobili w Rosji (na Zachodzie nie są jeszcze w stanie zarobić) i ukryli się za granicą, żeby zatrzeć za sobą ślady. Trzecia grupa wyjechała „na żydowskich papierach”, ale niekoniecznie dotarła do Izraela; część osiadła w RFN, gdzie automatycznie otrzymała obywatelstwo. Grupa czwarta to emigracja zarobkowa. Wreszcie „inni”, czyli artyści i szachiści. Muzycy emigrują całymi zespołami, jak orkiestra smyczkowa Wirtuozi Moskwy, która osiedliła się w Hiszpanii.

Turgieniew, Chagall, Strawiński – tradycje są ogromne. Zwłaszcza po I wojnie i rewolucji 1917 r. w Europie Zachodniej znalazły się setki tysięcy Rosjan. W samym Berlinie w latach 20. mieszkało ich 300 tys., wśród nich „biali” oficerowie, arystokraci, artyści, intelektualiści, w tym komuniści, którzy w stolicy Niemiec działali w biurze Kominformu, by później via Francja zasilić brygady republikańskie w Hiszpanii. Wielcy Rosjanie spotykali się w Europie Zachodniej: Marina Cwietajewa, Maksym Gorki, Aleksy Tołstoj, Sergiusz Jesienin czy Wassily Kandinsky.

W połowie lat 20. w Berlinie mieściło się 6 rosyjskich banków, ponad 80 wydawnictw, 20 księgarń, ukazywały się 3 rosyjskie dzienniki, pełne były rosyjskie teatry i kabarety, wśród nich najbardziej znany Der Blaue Vogel (Niebieski ptak).

Polityka 19.2003 (2400) z dnia 10.05.2003; Raport; s. 3
Oryginalny tytuł tekstu: "Rosjanie nadchodzą"
Reklama