Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Drużyna Femen

Sylwia Chutnik o Euro 2012

Sylwia Chutnik – kulturoznawczyni, działaczka społeczna, felietonistka i przewodniczka miejska po Warszawie. Sylwia Chutnik – kulturoznawczyni, działaczka społeczna, felietonistka i przewodniczka miejska po Warszawie. Leszek Zych / Polityka
Czy mam jakieś emocje związane z rozgrywającymi się właśnie mistrzostwami? Owszem, mam ich sporo, głównie negatywne.

Nie chciałabym jednak w tej rubryce pełnić funkcji typowej reprezentantki kobiet, która nie wie, co to jest spalony, albo – dla odmiany – przekonuje, jaka to z niej kibicka. Ale chęć oglądania meczów zepsuła mi cała masa złych decyzji, które zapadały głównie na lokalnych szczeblach.

Wiele osób zostało postawionych przed wyborem: lubisz Euro czy lubisz zacofanie? Utrzymanie tych pięknych stadionów, po których biegają teraz sławy europejskiego sportu, odbije się jeszcze czkawką w wielu miastach, a cięcia budżetowe będą nieuniknione. W Polsce debata o wydatkach odbywała się podniesionym głosem i to w czasie, kiedy mleko się rozlało, bo już drogi budowali, a dworce malowali (nie mogli zrobić tego bez Euro?). Jedna strona chciała żłobki i miejską infrastrukturę zamiast stadionu, druga przekonywała o zyskach płynących z całego tego zamieszania. Dziwny to kraj, swoją drogą, gdzie trzeba wybierać między sportem a opieką nad dziećmi, między cięciem budżetu teatrów a strefą kibica.

Nie zawsze jednak musieliśmy wybierać: chleb czy igrzyska. Dość przypomnieć choćby przedwojenne budowanie Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie i równoczesne wspieranie spółdzielni mieszkaniowych. Jedno miasto, jeden budżet, jasne priorytety. Sprzyjało temu przenikanie się środowisk sportowców i ludzi kultury: poeta Kazimierz Wierzyński był naczelnym „Przeglądu Sportowego”, lekkoatletka Halina Konopacka pisała wiersze, Janusz Kusociński pracował jako dziennikarz, a wszyscy oni prędzej czy później spotykali się w Adrii.

Sytuacja zmieniła się w momencie, kiedy wielki biznes przejął wielki sport.

Polityka 26.2012 (2864) z dnia 27.06.2012; Euro 2012; s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Drużyna Femen"
Reklama