Na Wyspach mieszka na stałe 555 tys. Polaków, spośród nich około 70 proc. (390 tys.) to osoby w wieku 20–39 lat, połowa z nich to kobiety. 62 tys. to dzieci (0–14 lat) urodzone w Polsce, a 48 tys. – urodzone poza granicami kraju, w większości na Wyspach.
97 proc. Polek rodzących dzieci w Wielkiej Brytanii jest w wieku 20–39 lat. Trzy czwarte narodzin przypada na grupę wiekową 25–34 lat. To znacznie węższa kategoria niż grupa 18–49 lat, przyjmowana zwykle za podstawę wyliczania m.in. współczynników dzietności. Nadreprezentacja młodych kobiet zniekształca obraz dzietności całej populacji emigracyjnej na Wyspach.
Młode Polki rodzą w Wielkiej Brytanii tylko o 15 proc. więcej dzieci niż w kraju. Według obliczeń POLITYKI INSIGHT, cząstkowy współczynnik płodności dla Polek w wieku 25–34 lat wynosi na Wyspach 0,112; dla kobiet w tym samym wieku w Polsce 0,095. Jeśli doliczyć młodsze i starsze Polki, które rodzą w Polsce, ale są mniej reprezentowane w Wielkiej Brytanii, łączna dzietność Polek w obu krajach pozostaje na zbliżonym poziomie. Różnica ta nie jest istotna, ale wydaje się znacząca, bo Polki rodzą najwięcej dzieci spośród imigrantek, wyprzedziły kobiety m.in. z południowej Azji i Afryki.
Nieznacznie wyższa dzietność może wskazywać na większą zaradność emigrantów i gotowość do podejmowania ryzyka związanego z założeniem rodziny. Może także świadczyć o tym, że zasiłki na każde dziecko, które przysługują prawie każdej matce na Wyspach, silniej motywują do posiadania potomstwa niż zasiłki w Polsce wypłacane jedynie najuboższym, często wykluczonym społecznie.