Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sympatycy PiS chcą kontrolować media

Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Pojawiła się inicjatywa pod hasłem „uczciwe media”. Tyle że nie służy ona dobru mediów, lecz PiS-owi w jego drodze do orbanizacji Polski.

Informuje o niej, bez komentarza, portal katolickiego tygodnika „Gość Niedzielny”. Skoro bez komentarza, to może się pod inicjatywą podpisuje. Gdyby portal się wczytał w tę wiadomość, to raczej powinien się od niej zdystansować. Jest skażona typową pisowską nieufnością do wszystkiego, co niepisowskie. Sianie podejrzliwości, zakładanie z góry czyjejś złej woli, to nie są wartości katolickie.

Chodzi o przyglądanie się mediom mainstreamowym, jak relacjonują początki prezydentury Andrzeja Dudy i jak relacjonowały prezydenturę Lecha Kaczyńskiego. Mają być publikowane na ten temat regularne raporty. Może nawet już za miesiąc będzie pierwszy.

Gdyby nie mentorzy tego przedsięwzięcia i uzasadnienie, można by wzruszyć ramionami. Czemu nie? Niech analizują, niech lustrują, niech raportują. Ale to się dzieje po zwycięstwie kandydata PiS w wyborach prezydenckich i brzmi trochę jak kiwanie palcem: uważajcie, przyglądamy się wam! To jest komunikat nieprzyjazny, konfrontacyjny, niemający nic wspólnego z oficjalną linią Dudy jako „prezydenta dialogu”.

Pisowska jest też hucpa tej inicjatywy. Kto będzie definiował, jakie to są „media mainstreamu”? Naturalnie autorzy i współpracownicy inicjatywy. Czy tygodniki prawicowe, media o. Rydzyka, telewizję „Republika” do nich zaliczą? A sam „Gość Niedzielny”? Mainstreamowy? Ma przecież (dzięki dystrybucji via parafie) nakład porównywalny z dużymi tygodnikami świeckimi.

A co z przekazem tych „niezależnych” i „niepokornych” mediów? Prawie każdy numer tygodnika „wSieci” kłębi się od złych emocji. Prawicowe media tradycyjne i internetowe prowadziły kampanię pogardy i nienawiści wymierzoną w Bronisława Komorowskiego z niespotykaną intensywnością.

Reklama