W Polsce krzyżują się dziś dwa procesy polityczne, które ukształtują najbliższą epokę. Pierwszy to rysujący się podział na demokracje liberalne i nieliberalne w Europie, a drugi to walka o wpływy między Rosją a Unią Europejską. Oba łączy to, że Rosja wydaje się naturalnym patronem „demokracji suwerennych”. Ze względu na to, że w krajach postkomunistycznych mamy do czynienia z częściowym powrotem kultury politycznej sprzed 1989 r., odtworzyć się może w tym samym miejscu żelazna kurtyna.