Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Ziobro instruuje sędziów TK. Jeśli się nie zastosują, grożą im skutki prawne

Maciej Łuczniewski / Reporter
Prokurator generalny nie pochwala „łamania konstytucji”, jakiego mieliby się dopuszczać sędziowie TK.

Na dziś zaplanowano pierwszą rozprawę Trybunału Konstytucyjnego od marcowego wyroku dotyczącego niekonstytucyjności przygotowanej przez PiS nowelizacji ustawy o TK. Wyrok do tej pory nie został opublikowany, ale sam Trybunał – zapewnia jego prezes Andrzej Rzepliński – ani na chwilę nie przerwał pracy.

Dziś, 6 kwietnia, TK zajmuje się przepisami dotyczącymi uprawnień komisarzy wyborczych. W czwartek ogłosi dwa orzeczenia. Pierwsze dotyczy zasad przywracania do pracy w Służbie Celnej, drugie – zwrotu kosztów procesowych w sprawach związanych ze zwrotem podatku VAT. Oba orzeczenia zostaną ogłoszone po wcześniejszym rozpoznaniu spraw na posiedzeniach niejawnych. Taką możliwość dała TK ustawa o Trybunale z 25 czerwca zeszłego roku, uchwalona jeszcze przez poprzedni Sejm. TK będzie jednak orzekać na podstawie ustawy, której rząd nie uznaje.

PiS posiedzenia TK nazywa nieformalnymi spotkaniami sędziów. Ich wyroków nie będzie drukować ani respektować. Na dzisiejszej rozprawie nie ma w związku z tym przedstawicieli Sejmu ani prokuratora generalnego, stawili się za to reprezentanci Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA zadawał w tej sprawie pytanie), Państwowej Komisji Wyborczej oraz wójt gminy Czernichów, której wątpliwości dotyczą.

Zanim otwarto rozprawę, prezes Andrzej Rzepliński poinformował, że otrzymał od Zbigniewa Ziobry list z wytycznymi. „Niepodporządkowanie się postanowieniom tej instrukcji grozi konsekwencjami prawnymi dla sędziów TK” – streszczał wymowę dokumentu prezes TK. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro oznajmił, że nie stawi się na rozprawie, ponieważ nie pochwala „tego rodzaju działań”.

Reklama