Kraj

W Polsce jest ponad 500 wolnych etatów dla sędziów. Nieobsadzonych z winy ministra Ziobry

Ministerstwo sprawiedliwości spóźnia się z publikacją ogłoszeń o wakatach dla sędziów. Ministerstwo sprawiedliwości spóźnia się z publikacją ogłoszeń o wakatach dla sędziów. PantherMedia
Widać Zbigniew Ziobro nie potrafi zadbać o porządną pracę swojego resortu.

Wbrew sugestiom propagandy partii rządzącej to nie lenistwo sędziów jest przyczyną przedłużających się procesów. Prawdziwym powodem opóźnień jest lenistwo kogo innego – ministerialnych urzędników. Oraz właśnie antysędziowska nagonka.

Okazuje się, że kreujący się na mistrza w zaprowadzaniu porządku Zbigniew Ziobro nie potrafi zadbać o porządną pracę swojego resortu. Oto radio TOK FM ustaliło, że w polskich sądach jest ponad 500 wolnych etatów dla sędziów (w stosunku do ustalonego przez ministerstwo sprawiedliwości limitu 10,5 tys. posad). Rzecz w tym, że równocześnie resort ów od kilku miesięcy spóźnia się z publikacją ogłoszeń o wszystkich pojawiających się wakatach. Tymczasem dopiero po zamieszczonym w „Monitorze Polskim” obwieszczeniu ministra o wolnym etacie można rozpisać konkurs i wybrać nowego sędziego.

Nagonka na sędziów trwa

Jest jednak i drugie źródło opóźnień: otóż okazuje się, że ostatnio coraz więcej sędziów uprawnionych do przechodzenia w stan spoczynku korzysta z tego uprawnienia. A nie chcą przedłużać zawodowej kariery także dlatego, że czują się dotknięci antysędziowską kampanią (w tym zarzutami lenistwa właśnie), w której prym wiedzie sam minister sprawiedliwości. Towarzyszą jej na dodatek zapowiedzi – utrzymane w tonacji mało zawoalowanych gróźb – kolejnych bliżej nieokreślonych zmian w organizacji sądownictwa.

Tymczasem jest jasne, że atmosfera pełna ataków i niepewności nie służy ani powadze wymiaru sprawiedliwości, ani zawodu sędziowskiego.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną