Kraj

Ziobro mówi o skorumpowanych sędziach. To wielka manipulacja

Kancelaria Prezesa RM
Ziobro poniża sędziów, deprecjonuje ich pracę, obniża ich autorytet.

Zbigniew Ziobro chce zawładnąć sądownictwem. Dziś o tym, kto jest sędzią, decyduje Krajowa Rada Sądownictwa. Ziobro chce, by łańcuchy sędziowskie rozdawane były z woli politycznej. Politycy mają obsadzić w Radzie prawie wszystkie miejsca, wyłączając tylko dwa zarezerwowane przez konstytucję: dla prezesów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W poniedziałek KRS uznała, że zmiany zaproponowane przez PiS to poważne zagrożenie dla niezależności sądów i niezawisłości sędziów, że zmierzają do upolitycznienia sądownictwa. Ziobro mówił dziś, że „czas najwyższej kasty dobiega końca”. I dodał: „Przywracamy uczciwość, służbę i stawiamy na rzetelnych i uczciwych sędziów”.

Jak Ziobro atakuje sędziów?

Jednym z argumentów, którymi Ziobro się posługuje, jest skorumpowanie sędziów. Oto kilka ostatnich wypowiedzi ministra sprawiedliwości i jego zastępców:

„Gdy obywatel staje przed sądem, musi mieć przekonanie, że trafia na obiektywnego, bezinteresownego sędziego, na którego nie można wpłynąć przez łapówkę” (Zbigniew Ziobro).

„Chcemy zaostrzyć odpowiedzialność karną w przypadkach korupcji w wymiarze sprawiedliwości. Tych, którzy dopuszczą się takiego czynu, będziemy piętnować i eliminować z zawodu” (Zbigniew Ziobro).

„Ale większą patologią jest to, że nawet jeśli się złapie jakiegoś skorumpowanego sędziego (...), to palestra nie potrafiła sobie z nim poradzić, znaczy sądownictwo nie potrafiło takich sędziów usuwać” (Patryk Jaki).

„Bo korupcja w tej grupie zawodowej nie jest fikcyjnym problemem” (wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł).

We wrześniu Ziobro pokazał projekt ustawy, w którym zapisał minimum trzy lata więzienia, bez możliwości zawieszenia kary, dla sędziów, którzy przyjmą korzyść majątkową.

Czy sędziowie naprawdę są skorumpowani?

Czy sędziowie to grupa zawodowa aż tak bardzo skorumpowana, jak sugeruje Ziobro? W ostatnich 15 latach za winnych popełnienia przestępstw korupcyjnych w związku z pełnioną funkcją uznano łącznie pięciu polskich sędziów. To dane statystyczne zebrane przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Marka Hibnera.

Przez 15 lat postępowania związane z korupcją dotyczyły 19 sędziów i w większości przypadków zarzuty się nie potwierdziły.

W Polsce jest prawie 10 tys. sędziów sądów powszechnych, a przedstawione dane dotyczą również tych, którzy zaprzestali służby w ostatnich 15 latach – na ich miejsce powołano nowych sędziów – co daje łącznie około 15 tys. osób.

„O potwierdzonej korupcji można mówić jedynie w odniesieniu do ułamkowej części promila ogólnej liczby sędziów z ostatnich piętnastu lat” – podsumowuje rzecznik dyscyplinarny. Te dane dowodzą, że całą pewnością nieuprawnione jest mówienie o realnie istniejącym zjawisku korupcji w polskich sądach. A kto tak mówi, ten manipuluje faktami.

Ziobro poniża sędziów, deprecjonuje ich pracę, obniża ich autorytet. Wiadomo, że nawet z najlepiej funkcjonujących sądów co roku wychodzą miliony niezadowolonych z powodu przegranej sprawy. Ta frustracja to potężna siła, którą Ziobro chce zagospodarować i użyć przeciw całemu niezależnemu wymiarowi sprawiedliwości, nad którym on sam chce zapanować.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną