Gdański koncern Energa od jesieni 2015 r. ma już siódmego prezesa. Niektórzy byli tak krótko, że nie zdążyli się czymkolwiek wykazać. Przychodzili i odchodzili, nie wiadomo dlaczego. Państwowy właściciel, nawet w spółkach publicznych, nie czuje się w obowiązku, by cokolwiek tłumaczyć, choć wpływa to na kurs akcji. Na razie Alicja Klimiuk ma status pełniącej obowiązki prezesa Energi, ale też poważne szanse na pełnoprawną nominację. Nie dlatego, że przemawiają za tym jakieś jej wyjątkowe kwalifikacje i osiągnięcia zawodowe, bo te dziś w państwowej gospodarce są raczej obciążeniem niż atutem.