Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Tusk popiera Dulkiewicz. To nie jest dobra wiadomość dla Schetyny

Aleksandra Dulkiewicz Aleksandra Dulkiewicz Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Aleksandra Dulkiewicz już oficjalnie kandydatką na prezydenta Gdańska. Czy dołączy do politycznej inicjatywy Donalda Tuska, niezależnej od PO?

Pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oficjalnie ogłosiła swój start w przedterminowych wyborach. Wystartuje z poparciem lokalnego komitetu „Wszystko dla Gdańska”.

Dulkiewicz podjęła decyzję ryzykowną. W Gdańsku żałoba nadal trwa. Nie można więc wykluczyć, że część mieszkańców uzna podjęcie aktywności politycznej w tak delikatnym momencie za nietaktowne, przedwczesne, nadmiernie ingerujące w głębokie przeżycie tragedii. Z tego punktu widzenia pośpiech nie był więc wskazany. Nie należy prowokować komentarzy, że następczyni zamordowanego prezydenta ujawnia swe osobiste ambicje nad świeżym jeszcze grobem.

Czytaj także: Śmierć Pawła Adamowicza obudziła w nas tęsknotę do innej polityki

Z drugiej strony mandat Dulkiewicz jest przecież bezsporny. Zapracowała na niego wieloletnią służbą publiczną u boku Adamowicza. Który zresztą, co nie jest tajemnicą, widział ją w roli sukcesorki. Jest politykiem w Gdańsku popularnym, a już po tragedii godną postawą wręcz podbiła serca gdańszczan. Jeśli miarodajnie potraktować ich spontaniczne reakcje w dniach żałoby, co rusz ponawiane podczas bezpośrednich rozmów na ulicach Gdańska apele o deklarację startu, można uznać, że mimo wszystko ryzyko nie było aż tak wielkie.

Dlaczego Dulkiewicz już teraz ogłosiła, że kandyduje

Te wybory będą zresztą szczególne. Z pominięciem tradycyjnej kampanii, zredukowane do formalnych procedur rejestracji komitetu wyborczego i zebrania niezbędnych podpisów, okolicznościowych prezentacji programowych.

Reklama