Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Finanse partii. Na co w 2018 r. wydawała Platforma Obywatelska?

Grzegorz Schetyna Grzegorz Schetyna Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Prawie 300 tys. zł za doradztwo byłego wicenaczelnego „Faktu”, 1,7 mln na ekspertyzy prawne w zaprzyjaźnionej fundacji, niemal 600 tys. na badania i 24 tys. na fryzjera – na to idą pieniądze Platformy Obywatelskiej.

Platforma Obywatelska dostała w zeszłym roku prawie 15,5 mln zł z budżetu państwa. Ze składek członkowskich (169 tys. zł) i darowizn (877 tys. zł) zebrała ponad 1 mln 50 tys. zł. Najbardziej hojni byli europosłowie: Róża Thun (24 tys. zł), Marek Plura (16 tys.) Janusz Lewandowski (15 tys.) i Bogdan Zdrojewski (16 tys.). Do końca marca partie musiały złożyć sprawozdanie z tego, jak wydawały te pieniądze.

W środę prześwietliliśmy finanse PiS. Zobacz, na co politycy wydali pieniądze

Partii politycznych nie obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych. Nie muszą organizować przetargów i od lat mają zaufane firmy, którym dają zlecenia. W tym roku pojawia się kilku nowych zleceniobiorców PO.

Wydatki Platformy Obywatelskiej – marketing i monitoring

Co w sprawozdaniu PO znajduje się po stronie wydatków? Wynagrodzenia dla pracowników to ponad 5,5 mln zł (PiS ponad 4 mln). Kolejne całkiem spore sumy wiążą się z marketingiem i organizacją wydarzeń partyjnych.

Agencja reklamowa Top Event Michała Kubiaka tylko w maju zarobiła 634 tys. zł. To wtedy partia organizowała Marsz Wolności. „Postanowiliśmy podjąć się wyzwania organizacji eventów od A do Z zgodnie z wszelkimi wytycznymi i życzeniami klienta” – piszą o sobie Top Event. Łącznie firma zarobiła w PO przez rok 1,3 mln zł.

Jerzy Kisała i jego firma Dragon Media zarobiły na współpracy z PO ponad pół miliona złotych.

Reklama