Jak ustalił „Super Express”, szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska w tym roku dostała od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego 31 tys. zł nagrody. To on osobiście zdecydował o uhonorowaniu jej „znaczącego wkładu wniesionego w obsługę Sejmu” oraz „intensywnej, wytężonej pracy”. Kuchciński rozdał nagrody 434 pracownikom Sejmu i wydał na nie prawie milion złotych.
Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że „nagrody, jako forma wyróżnienia i dodatkowej gratyfikacji, przysługują tym pracownikom Kancelarii Sejmu, którzy w ponadprzeciętny sposób wykonywali ponadstandardowe zadania”– czytamy w przesłanym do money.pl oświadczeniu. Służby prasowe wyjaśniają też, że „piastowanie stanowiska Szefa Kancelarii Sejmu wiąże się w szczególności z koniecznością posiadania rozległej wiedzy związanej z parlamentaryzmem, poważnym ograniczeniem czasu prywatnego, koniecznością stałej gotowości do realizacji nowych zadań i brakiem możliwości ograniczenia czasu pracy do przyjętych norm”.
Czytaj także: Posłowie opozycji nie są od tego, żeby zapewniać komfort psychiczny premierowi
Cień marszałka Kuchcińskiego
Szefowa Kancelarii Sejmu została doceniona, bo od wielu lat wykazuje się ponadprzeciętną lojalnością wobec partii i samego Kuchcińskiego. Ostatnio, w pierwszy weekend lipca, towarzyszyła mu na partyjnej konwencji PiS w Katowicach. Na panelach z udziałem marszałka siedziała w pierwszym rzędzie i oklaskiwała jego wystąpienia.