Kraj

Koalicja Obywatelska atakuje główny przekaz PiS

Małgorzata Kidawa-Błońska i Barbara Nowacka na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Sosnowcu Małgorzata Kidawa-Błońska i Barbara Nowacka na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Sosnowcu Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Podwyższanie płacy minimalnej czy zmiany w ZUS uderzają w pracodawców i we wszystkich pracowników, którzy mają już swój dorobek i zarabiają nieco więcej niż minimum – mówiła w Sosnowcu kandydatka na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.

Podwyższenie płacy minimalnej do 3 tys. zł w przyszłym roku i 4 tys. w 2023 r. jest w tej chwili najważniejszym hasłem kampanii partii Jarosława Kaczyńskiego przed wyborami do Sejmu i Senatu. To kluczowy element opowieści o tym, jak prawica w Polsce „buduje polski model państwa dobrobytu”. Ma on przekonać do PiS elektorat, dla którego kwestie ekonomiczne są najistotniejsze. A zarazem utrzymać przy PiS wyborców, którzy zarabiają właśnie tyle lub niewiele więcej.

Czytaj też: Kampania trwa, a sondaże?

Pakiet antyprzedsiębiorczy PiS

Koalicja Obywatelska postanowiła uderzyć w ten kluczowy przekaz PiS. W Sosnowcu w sobotę Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła, że nieodpowiedzialne podwyższanie najniższego uposażenia na polityczny rozkaz, bez powiązania go z rachunkiem ekonomicznym, uderzy w dużo większą grupę Polaków – tych, którzy mają już dorobek w pracy, w fachowców, w zarabiających średnią krajową. Duża podwyżka płacy oznacza poważne obciążenie dla przedsiębiorców, a to może za sobą pociągnąć zatrzymanie podwyżek pensji dla innych, obniżki, a być może także zwolnienia.

„Jeżeli rząd będzie wspierał gospodarkę, a nie zajmował się propagandą, płaca minimalna może poszybować nawet do 5 tys. zł i wyżej, ale to musi wynikać ze wzrostu, rachunku ekonomicznego, a nie z rachunku piarowców” – mówiła Kidawa-Błońska.

W przedsiębiorców mogą też uderzyć zmiany w ZUS, a w tej kwestii zapowiedzi PiS są dość niejasne. Wiadomo, że znacząco wzrośnie stawka dla mikrofirm i samozatrudnionych. Nie wiadomo, co będzie ze zniesieniem tzw. limitu 30-krotności składek ZUS, rząd się waha w tej sprawie. PiS odżegnuje się od podwyższenia ZUS dla lepiej zarabiających przedsiębiorców i powiązania ich wysokości z dochodem, ale w tej kwestii także padały już niejednoznaczne deklaracje.

Czytaj także: PiS obiecuje wzrost płacy minimalnej, przedsiębiorcy się burzą

W obronie „ludzi pracy”

Kidawa-Błońska wskazywała też, że państwo trwoni pieniądze, a nie podwyższa wynagrodzeń tych, którzy dla niego pracują. „Wiele kobiet i mężczyzn, którzy naprawdę ciężko pracują, ma za pracodawcę państwo. Co z ich zarobkami? Co z zarobkami pielęgniarek, nauczycielek i nauczycieli, policjantów, policjantek, urzędników? Wasze podwyżki zostały przejedzone” – powiedziała kandydatka na premiera. „Wasze podwyżki to setki limuzyn, których jest więcej niż karetek pogotowia; to prywatne loty, przekręty, nagrody. To wydatki na Polską Fundację Narodową, na farmę trolli, propagandę” – wyliczała.

W ten sposób KO chce wyjść z narożnika, do którego próbował zagonić ją PiS: partii, która broni tylko bogatych przedsiębiorców. Kidawa-Błońska apelowała o szacunek dla pracy i ludzi pracy, którzy sami zarabiają na siebie. Główne ugrupowanie opozycji chce w ten sposób przeformułować polaryzację polityczną w tej kampanii i pokazać, że to ono stoi po stronie osób ciężko pracujących i starających się związać koniec z końcem, nie opierając swojej egzystencji na transferach socjalnych od państwa.

Czytaj także: Jeździmy za PiS po kraju. Co się mówi na spotkaniach?

Między PiS a lewicą

Organizując konwencję w „czerwonym” Sosnowcu, akcentując obronę ludzi pracy i dużą rolę kwestii kobiecych w kampanii, Koalicja Obywatelska jednocześnie rywalizuje z Lewicą. Główna partia opozycji musi bowiem walczyć niejako na dwa fronty: z jednej strony starać się możliwie zbliżyć do poparcia PiS, mobilizując swoich wyborców, z drugiej – nie dopuścić do odpływu elektoratu w stronę lewicowej koalicji.

To właściwie jedyny kierunek na mocno podzielonej już polskiej scenie politycznej, w którym wciąż są możliwe przepływy wyborców. Reszta kampanii będzie się rozgrywała głównie na mobilizację własnych elektoratów.

Interaktywna infografika „Polityki”: Sprawdź kandydatów do Sejmu i Senatu

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną