Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wyłudzacze VAT w resorcie finansów. Pod nosem Mariana Banasia

Siedziba Ministerstwa Finansów Siedziba Ministerstwa Finansów Forum
Na czele NIK, kontrolującej prawidłowość wydatkowania publicznych pieniędzy, stoi człowiek, który zaniżał swoje dochody w zeznaniach majątkowych i podatkowych i robił interesy z sutenerami. Człowiek, pod którego nosem urzędnicy tworzyli grupę wyłudzającą VAT.

„Rzeczpospolita” napisała, że trzej bliscy współpracownicy Mariana Banasia z czasów pracy w Ministerstwie Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej, powołanej do ścigania przestępstw vatowskich, mają zarzuty wyłudzania VAT za pomocą fikcyjnego obrotu sztuczną biżuterią i tarcicą. Prokuratura postawiła ten zarzut 15 osobom, w tym Arkadiuszowi B., byłemu dyrektorowi Krajowej Szkoły Skarbowości, Krzysztofowi B., wicedyrektorowi departamentu kontroli celnej, podatkowej i kontroli gier, oraz Tomaszowi S., od lutego 2016 r. dyrektorowi departamentu administracji podatkowej. Jak pisze „Rzeczpospolita”, Tomasz S. ma tytuł profesora i udziela wywiadów, w których krytykuje rządy PO-PSL za tolerowanie wyłudzeń VAT.

Czytaj także: PiS ma problem z Marianem Banasiem

Zaskoczony Marian Banaś

Śledztwo w tej sprawie prokuratura rozpoczęła w grudniu 2017 r., ale obaj panowie B. wcześniej zniknęli z resortu: albo sami się zwolnili, albo rozwiązano z nimi umowę. Można więc przypuszczać, że albo służby poinformowały ministerstwo o swoich podejrzeniach, albo wykryła to wewnętrzna kontrola.

W oświadczeniu po publikacji „Rzeczpospolitej” resort napisał: „Biuro Inspekcji Wewnętrznej (BIW) realizuje zadania związane z rozpoznawaniem, wykrywaniem i zwalczaniem m.in. przestępstw korupcyjnych, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników i funkcjonariuszy KAS. (...) Taka intensywna współpraca miała i ma również miejsce w sprawie opisywanej przez media. Zaznaczamy, że zarówno Krzysztof B.

Reklama