Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kościół zmienił zdanie – Paetza nie pochowano w katedrze

Pogrzeb abp. Juliusza Paetza Pogrzeb abp. Juliusza Paetza Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Poznański metropolita abp Stanisław Gądecki po protestach wiernych i księży zdecydował, że oskarżany o molestowanie kleryków i księży abp Juliusz Paetz spocznie na jednym z parafialnych poznańskich cmentarzy.

Arcybiskup Juliusz Paetz zmarł w piątek. Tego samego dnia archidiecezja poznańska podała, że ciało byłego poznańskiego metropolity oskarżanego o molestowanie kleryków i księży zostanie złożone w katedrze na Ostrowie Tumskim. Miało to wynikać z prawa kanonicznego, które mówi m.in. o chowaniu arcybiskupów we „własnych kościołach”. Z komunikatu wynikało też, że decyzję uzgodniono ze „Stolicą Apostolską i Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz rodziną zmarłego”. Pogrzeb miał mieć charakter zamknięty.

Były poznański metropolita nigdy nie odpowiedział za swoje czyny. Kiedy w 2002 r. pod naciskiem Watykanu ustąpił ze stanowiska, wciąż był obecny w życiu poznańskiego kościoła. Wbrew decyzji Jana Pawła II, który nakazał mu powstrzymanie się od przewodniczenia czynnościom liturgicznym, Paetz brał udział w uroczystościach państwowych i kościelnych. Jego następca abp Stanisław Gądecki był bezsilny – albo raczej bierny. Dopiero w 2016 r., kiedy abp Paetz zapowiedział, że weźmie udział w uroczystościach 1050 rocznicy chrztu Polski, z Watykanu przyszło zalecenie, by „zamieszkał w odosobnieniu”.

Czytaj też: Seminarium duchowne w Elblągu: molestowanie na porządku dziennym

„Pochówek w katedrze to publiczne zgorszenie”

Piątkowa decyzja kurii wywołała oburzenie nie tylko w Poznaniu. Oskarżany o molestowanie kleryków i księży duchowny miał być pochowany obok m.in. Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Mieszka II, abp. Walentego Dymka czy torturowanego przez UB abp. Antoniego Baraniaka.

W niedzielę wieczorem opublikowano list do abp. Gądeckiego, którego sygnatariusze pisali: „W związku z okolicznością śmierci abp. Juliusza Paetza i komunikatem Kurii Metropolitalnej sugerującym jego pochowanie w krypcie katedry poznańskiej, jako wierni i kapłani Kościoła, a wśród nich także ofiary działań zmarłego, czujemy zgorszenie zaistniałą sytuacją”.

Przypominali też, że Kościół nigdy nie rozliczył abp. Paetza, nie zaprzeczył oskarżeniom, z których nikt się nie wycofał. „Prowadzeni troską o Kościół” autorzy petycji poprosili o nieskładanie ciała byłego metropolity w katedrze „z uwagi na grzech publiczny i publiczne zgorszenie”. Pod listem podpisało się prawie tysiąc osób, w tym duchowni, artyści, naukowcy i dziennikarze. Wśród nich m.in. o. Roman Bielecki, redaktor naczelny miesięcznika „W drodze”, Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu, Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, oraz Tomasz Terlikowski, prawicowy dziennikarz i publicysta.

„Nie chcę nikogo osądzać. I tylko przypominam, że, jak nauczał św. Jan Paweł II, miłosierdzie wobec ofiar wymaga sprawiedliwości wobec sprawców. Brak sprawiedliwości wobec nich to brak miłosierdzia wobec ofiar. Symbole mają, co dla katolików jest oczywiste, potężne znaczenie. I wreszcie nie ma nic niemiłosiernego w pochówku na cmentarzu” – stwierdził Terlikowski.

„Pochówek Juliusza Peatza w krypcie katedry w Poznaniu obok władców Polski będzie nie tylko manifestem pychy. Oznaczać będzie, że Kościół znowu staje po stronie oprawców. Poznaniacy oczekują rozliczenia z przeszłością!” – napisał na swoim profilu na Facebooku Adam Szłapka, poznański poseł Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj też: Hańba Kościoła

Abp Gądecki o oczyszczeniu poznańskiego Kościoła

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w poniedziałek w katedrze na Ostrowie Tumskim o godz. 8 rano (termin do końca utrzymywano w tajemnicy). Wejścia do kościoła pilnowali ochroniarze. Nie wiadomo, kto przewodniczył mszy. Ale potem, ku zaskoczeniu zebranych przed katedrą, trumna została przewieziona karawanem na parafialny cmentarz na poznańskiej Starołęce. Tam pochowani są rodzice abp. Paetza.

Natomiast zaraz po nabożeństwie w katedrze abp Stanisław Gądecki wydał oświadczenie, które kuria umieściła też na stronie internetowej archidiecezji. Gądecki potwierdził, że zmieniono decyzję o miejscu pochówku i dodał: „W trosce o jedność Kościoła proszę wszystkich wiernych o to, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu. Jestem przekonany, że sytuacja, w której znaleźliśmy się dzisiaj, posłuży do oczyszczenia Kościoła poznańskiego”.

Adam Szostkiewicz: Watykan i sprawa abp. Paetza

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną