Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kancelaria Sejmu opublikowała listy poparcia do neo-KRS

Krajowa Rada Sądownictwa Krajowa Rada Sądownictwa Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Na stronach Sejmu opublikowano dziś listy poparcia dla kandydatów do stworzonej przez PiS dwa lata temu Krajowej Rady Sądownictwa.

Historia odmowy ujawnienia list poparcia do neo-KRS jest długa. Stworzona przez PiS Rada (powstała ostatecznie w marcu 2018 r.) jest jednym z fundamentów pomysłu Zbigniewa Ziobry na przejęcie kontroli nad wymiarem sprawiedliwości. Podważenie jej legalności sprawiłoby, że posypie się on jak domek z kart, a wątpliwości w związku z powołaniem jej członków pojawiało się wiele.

Farsa z ujawnianiem list do neo-KRS

Kancelaria Sejmu posunęła się do niewykonania wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który nakazał ujawnienie list poparcia dla kandydatów do neo-KRS. Władzy pomógł nominowany przez PiS na prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jan Nowak, który – choć nie ma prawa wstrzymywać wykonania wyroków sądowych – zakazał ujawniania list pod pretekstem ochrony danych sędziów na nich podpisanych.

Ofiarą padł też sędzia z Olsztyna Paweł Juszczyszyn, który zażądał list od Kancelarii Sejmu. Juszczyszyn chciał zweryfikować, czy skład sędziowski pierwszej instancji w sprawie, w której musiał orzec, był legalnie powołany. List nie zobaczył (choć osobiście wybrał się do Sejmu). Za to na początku lutego powołana przez PiS Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego bezterminowo zawiesiła go w orzekaniu i pozbawiła 40 proc. sędziowskiego uposażenia (mimo że w świetle prawa Izba nie może orzekać, bo zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego nie jest sądem).

Reklama