Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Rozkręca się wojna PiS z Marianem Banasiem

Siedziba NIK w Warszawie Siedziba NIK w Warszawie Anna S. Kowalska / Polityka
Jak donosi Onet, CBA zatrzymało syna Mariana Banasia, przeszukało jego mieszkania i weszło do siedziby NIK. W tym samym czasie Izba rozpoczęła kontrolę w Prokuraturze Krajowej.

Syn Mariana Banasia Jakub w serii SMS-ów do dziennikarza Onetu poinformował, że agenci mają nakaz zajęcia jego rzeczy, przeszukania jego pokoju hotelowego i samochodu. „Zatrzymało mnie CBA. Zaraz wezmą telefon” – napisał.

W środę agenci weszli także do siedziby NIK. Doniesienia potwierdził szef Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK Marek Bieńkowski, autor opublikowanego w grudniu raportu o flagowym programie Patryka Jakiego „Praca dla więźniów”. Przypomnijmy: ujawnił on liczne nieprawidłowości w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych. NIK skierował w tej sprawie do prokuratury 16 zawiadomień.

Funkcjonariusze CBA teraz działają na polecenie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku w związku ze śledztwem dotyczącym m.in. podejrzenia nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Banasia. Jego pełnomocnik mecenas Marek Małecki zapowiedział, że złoży zażalenia na te czynności. W komunikacie przekazanym mediom napisał, że CBA nie miało do nich podstaw faktycznych i prawnych, dodając, że „mieszkanie prezesa NIK chroni immunitet”. Prokuratura twierdzi inaczej.

W związku z przeszukaniami Banaś wysłał do marszałek Sejmu Elżbiety Witek pismo, domagając się interwencji: „Zwracam się o podjęcie stosownych działań w tej sprawie. Zaznaczam, że nie jest moją intencją utrudnianie postępowania. Wszystkie materiały dowodowe istotne z punktu widzenia śledztwa przekazałem organom ścigania. Ponadto były one w dyspozycji funkcjonariuszy CBA prowadzących postępowanie kontrolne”.

I dalej: „Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, wykonując postanowienie Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, dokonali przeszukania mojego mieszkania, a także mieszkań, w których przebywały moja żona i córka, oraz pokoju hotelowego, w którym przebywał mój syn.

Reklama