Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Nawet szef KRRiT z PiS przyznaje, że TVP sprzyjała Dudzie

Danuta Holecka i Krzysztof Ziemiec w studiu TVP Danuta Holecka i Krzysztof Ziemiec w studiu TVP TVP / Forum
Szkoda, że KRRiT odpowiedziała na moje pismo dopiero teraz – mówi Juliusz Braun z Rady Mediów Narodowych. Z opinii może jednak skorzystać Sąd Najwyższy, rozpatrując protesty wyborcze.

Po ponad czterech miesiącach KRRiT odpowiedziała wreszcie na pismo Juliusza Brauna z Rady Mediów Narodowych. Przypomnijmy: pod koniec marca napisał on, że „Wiadomości” faworyzują kandydata PiS Andrzeja Dudę. Rada właśnie przyznała mu rację. Co więcej, wskazała dokładnie, jak „Wiadomości” sprzyjały prezydentowi, który w lipcu wywalczył reelekcję. Wnioski:

• „Przeprowadzona analiza wykazała m.in. pominięcie informacji na temat złożenia do PKW podpisów z kandydaturami Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Szymona Hołowni”.

• „Pominięcie krytycznych ocen ze strony organizacji reprezentujących duże grupy przedsiębiorców co do skuteczności rozwiązań zawartych w firmowanym przez rząd oraz prezydenta Andrzeja Dudę pakiecie ustaw w ramach tzw. tarczy antykryzysowej”.

Czytaj też: TVP z Kurskim w tle

Rada wzywa TVP do przestrzegania przepisów

KRRiT przyznaje, że tego rodzaju sytuacje mogą być podstawą do stawiania zarzutu nierównego traktowania zarówno kandydatów, jak i wspierających ich ugrupowań politycznych. Opierając się na własnych analizach, rada skierowała do TVP wystąpienie, podkreślając „konieczność przestrzegania przy realizacji materiałów informacyjnych TVP przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Przepisy te zobowiązują publiczne media do rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk oraz sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się opinii publicznej”.

Czytaj też:

  • Jacek Kurski
  • TVP
  • wybory prezydenckie 2020
  • Reklama