Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Occasus właśnie napada na Polskę. Co robi NATO?

Peter Andrews / Reuters / Forum
Geneza tego konfliktu to fikcja, ale ćwiczenie „Astral Knight” służy odpowiedzi na całkiem realny atak rakietowy z Białorusi i Rosji. Jego rezultaty powinny dać Polsce do myślenia.

„Narastają nastroje separatystyczne. Ludność etnicznie związana z sąsiadami ze Wschodu organizuje Ruch Niepodległości Zachodniego Griseus. Niepodległy kraj sąsiaduje z Polską i współtworzy blok wojskowo-polityczny Occasus z kilkoma potężniejszymi państwami na Wschodzie. Separatyści chcą oddzielenia tych ziem od Polski i ich inkorporacji do swojego bloku. Sytuacja rozwija się dynamicznie, w kilka letnich miesięcy zdobywają broń, ogłaszają secesję i zwracają się o bratnią pomoc. 18 września, dzień po historycznej rocznicy, Polska znowu pada ofiarą napaści ze Wschodu. Zaczynają się bombardowania kluczowych celów”.

Były dowódca wojsk USA w Europie: Rosja jest groźna

Od fikcji do realiów

Tak brzmi w skrócie wyjściowy scenariusz największego i najważniejszego od kilku lat ćwiczenia zintegrowanej obrony powietrznej „Astral Knight”, które wystartowało w ubiegłym tygodniu i właśnie wchodzi w kluczową fazę. Chodzi o obronę zintegrowaną, łączącą rozmaite formy wojny w powietrzu i między powietrzem a ziemią: począwszy od wykrywania bezzałogowców, przez walkę z samolotami przeciwnika, niszczenie jego infrastruktury przeciwlotniczej, a kończąc na – co budzi największe emocje – obronie przed atakami rakietowymi i unieszkodliwianiu wyrzutni na terenie przeciwnika. Wszystko pod czujnym okiem maszyn wczesnego ostrzegania AWACS i satelitów.

„Astral Knight” to ćwiczenie amerykańskie, ale z bezprecedensowym udziałem polskiego wojska. Taki układ umożliwia przetestowanie najtrudniejszego politycznie, ale bardzo realnego scenariusza: reakcji na nieuchronną agresję przed uruchomieniem art.

Reklama