Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Rekonstruktorzy

Jak się zlepia Zjednoczona Prawica

Kaczyński uznał, że musi ułożyć klocki Zjednoczonej Prawicy na nowo. Kaczyński uznał, że musi ułożyć klocki Zjednoczonej Prawicy na nowo. Piotr Molęcki / EAST NEWS
Trwa dyskusja, także w PiS, czy Jarosław Kaczyński w rządzie to pokaz jego siły czy słabości. I jak ta nowa, dziwna konstrukcja z prezesem-wicepremierem będzie wyglądać w praktyce.
Kaczyński dogadał się z Ziobrą na chwilę, by kupić trochę czasu i zapewnić sobie większość do przeforsowania kilku najważniejszych dla siebie projektów.Hubert Mathis/Zuma Press/Forum Kaczyński dogadał się z Ziobrą na chwilę, by kupić trochę czasu i zapewnić sobie większość do przeforsowania kilku najważniejszych dla siebie projektów.

Premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro – obrazek niby znajomy, wszystko po staremu, koalicjanci znowu razem, jest większość w Sejmie i są plany na jesień. Teoretycznie nawet Jarosław Kaczyński jako wicepremier niczego nie zmienia, kierownikiem obozu władzy i tak przecież pozostanie. Ot, panowie Ziobro i Morawiecki trochę się poprztykali, ale prezes powiedział, jak ma być, i burza ucichła. Nawet w sondażach nic nie drgnęło, większość badań daje PiS pewne zwycięstwo i nadzieję na samodzielną większość. Opozycja wciąż słabuje.

Skąd zatem wszechobecne poczucie, że coś się jednak stało, że nowa umowa koalicyjna to tylko z trudem wynegocjowany rozejm, że PiS, Solidarna Polska i Porozumienie są skazane na widowiskowy rozwód i że nastąpi on jeszcze przed końcem kadencji?

To nie jest chciejstwo liberalnych mediów, bo w prasie prawicowej też niełatwo znaleźć teksty o świetlanej przyszłości PiS. Joanna Lichocka, posłanka PiS i autorka „Gazety Polskiej”, pisze wprawdzie o „kunszcie politycznym lidera PiS”, ale i przestrzega: „Na ile ten sukces będzie trwały, zależy od odpowiedzialności wszystkich podmiotów Zjednoczonej Prawicy. I tylko to stanowi niewiadomą w tym projekcie”. Piotr Wielgucki w tym samym numerze „GP” idzie dalej: „Publiczne pranie brudów też nie przyniosło oczyszczenia, brudy zostały polane perfumami wątpliwego porozumienia, natomiast realny konflikt nadal kwitnie i kwitł będzie”.

W „Do Rzeczy” tekst Rafała Ziemkiewicza opatrzono brutalnym tytułem „Gwiazda naczelnika zaczyna gasnąć”. Autor zauważa, że z rozejmu „niewiele wynika, poza wymownym symbolem słabnięcia przywództwa Kaczyńskiego, właściwie tylko rozciągnięcie wojny w czasie”.

Polityka 41.2020 (3282) z dnia 06.10.2020; Polityka; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Rekonstruktorzy"
Reklama