Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Pierwszy komisarz

Wiedza i władza wicepremiera

Jarosław Kaczyński wszedł do rządu i przyjął współodpowiedzialność za jego działanie. Jarosław Kaczyński wszedł do rządu i przyjął współodpowiedzialność za jego działanie. Basia Dziedzic
Jarosław Kaczyński śpiesznie oddalił się z ogrodów prezydenckich tuż po odebraniu nominacji na wicepremiera rządu Mateusza Morawieckiego. Ale i tak będzie odpowiadał za decyzje rządu.
Celem Komitetu Kaczyńskiego jest samoobrona przed koalicjantem, który może używać organów ścigania przeciwko władzy PiS.EAST NEWS Celem Komitetu Kaczyńskiego jest samoobrona przed koalicjantem, który może używać organów ścigania przeciwko władzy PiS.

Będzie odpowiadał politycznie, a także prawnie. Bo członkowie Rady Ministrów odpowiadają solidarnie za jej decyzje. Chyba że akurat są nieobecni, choć zwolnić może ich tylko premier. Za wicepremierostwo Kaczyński zapłaci także zrujnowaniem swojego ustabilizowanego stylu działania jako „prezesa państwa”, urzędującego w siedzibie PiS, bez żadnego trybu. Będzie musiał uczestniczyć w posiedzeniach rządu, będzie miał gabinet w Kancelarii Premiera i będzie zmuszony do nieustannej zmiany „kapeluszy”: wicepremiera i szefa partii. Będzie miał też przymusową ochronę BOR, którą – ze względów bezpieczeństwa – trudno pogodzić z jego zaufanymi ochroniarzami opłacanymi z pieniędzy partyjnych.

No i będzie stał na czele instytucji, którą obdarował go premier wydanym w piątek zarządzeniem o powołaniu Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Nazwa – można powiedzieć – wszechogarniająca. A zakres działania wkracza w kompetencje co najmniej pięciu urzędów i ciał, co samo w sobie może budzić wątpliwości konstytucyjne. Komitet powołany jest aktem najniższej rangi: zarządzeniem, co pozbawia go uprawnień władczych, przynajmniej wobec osób spoza Rady Ministrów. W tym wobec prokuratora generalnego – Zbigniew Ziobro jest członkiem Rady Ministrów tylko jako minister sprawiedliwości.

Ale Komitet ma dawać wicepremierowi dostęp do wiedzy. A ta – jak wiadomo – daje władzę.

Rycerskie zalecenia

Nie wydaje się, by Jarosław Kaczyński marzył o swoim Komitecie. 14 lat temu naraził się na odpowiedzialność konstytucyjną, powołując, jako premier, a potem uczestnicząc w nich, dwa zespoły dla Zbigniewa Ziobry. Pierwszy to Międzyresortowy Zespół do spraw Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej, drugi – Międzyresortowy Zespół do spraw Zwalczania Przestępczości Kryminalnej.

Polityka 42.2020 (3283) z dnia 13.10.2020; Temat tygodnia; s. 17
Oryginalny tytuł tekstu: "Pierwszy komisarz"
Reklama