Najpierw dane. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (agencja Unii Europejskiej) podaje, że jesteśmy na piątym miejscu pod względem liczby zgonów w Europie na milion mieszkańców. Wyprzedzają nas Czechy, Węgry, Słowacja i Estonia (uśrednione liczby z ósmego i dziewiątego tygodnia roku). Jeśli idzie o liczbę zakażeń na milion, jesteśmy na dziesiątym miejscu. Nasz wynik – 427 przypadków na milion – jest jednak znacząco wyższy niż średnia 329.
Światowa Organizacja Zdrowia podaje (informacja z 15 marca), że Polska jest na szóstym miejscu, jeśli chodzi o bezwzględną liczbę koronaśmierci. W ciągu ostatnich siedmiu dni zmarły 1893 osoby. Wyprzedziły nas tylko dużo ludniejsze kraje: Brazylia, USA, Meksyk, Rosja i Włochy.
PiS rusza z operacją propagandową
W tym stanie rzeczy rząd zorganizował akcję propagandową. Zaczął jeden z jego piarowców na Twitterze: „Szpitale Tymczasowe prawie zapełnione. Warto mieć w życiu publicznym odwagę, by powiedzieć »przepraszam«”. Minister Michał Dworczyk, a potem premier powtórzyli tę tezę na konferencji, wskazując palcem na opozycję: „Wiele osób z tamtej strony powinno dzisiaj uderzyć się w piersi i powiedzieć »przepraszam«”. W teren ruszyli posłowie PiS, organizowali spotkania z dziennikarzami w miastach wojewódzkich. Uruchomiono rządową telewizję.
Po co ta operacja? Odpowiedź można wyczytać z tego wykresu. Ilustracja na podstawie danych Eurostatu pokazuje, czego boi się premier i od czego chce odwrócić uwagę opinii publicznej.