Paweł Kukiz w zamian za mgliste obietnice PiS w sprawie sędziów pokoju oferuje Jarosławowi Kaczyńskiemu wsparcie w Sejmie. Do rządu nie wchodzi, ale powoli staje się kolejnym satelitą PiS.
Jeśli prezes PiS zaprasza na rozmowę kogoś, kto ma kilka szabel w Sejmie, to znak, że sytuacja obozu władzy nie jest pewna. W fazie „imperialnej” Kukiz na takie spotkanie nie miałby szans. Z otoczenia Kaczyńskiego słychać jednak, że prezes PiS polubił towarzystwo Kukiza, że panowie spotykają się na kolacjach i że jest między nimi chemia („na tyle, na ile może być między zawodowym politykiem a rockmanem”). Więzy towarzyskie mają naoliwić współpracę polityczną; Kaczyński, nie mogąc być pewnym sejmowej większości, szuka dodatkowego wsparcia.
Polityka
13.2021
(3305) z dnia 23.03.2021;
Polityka;
s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Wiceprzystawka"