Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Wszystkie plagi władzy

Pisowskie Watergate i inne problemy władzy

Sprawa Pegasusa znakomicie ilustruje techniki, jakie PiS stosuje. Sprawa Pegasusa znakomicie ilustruje techniki, jakie PiS stosuje. Mirosław Gryń
Rok 2022 zaczął się dla PiS jeszcze gorzej, niż się skończył 2021. Prezes Kaczyński nie wyklucza przedterminowych wyborów. Stan jest taki, że w zasadzie niczego już nie można wykluczyć.
W starym PiS narasta zniecierpliwienie Morawieckim, nie kończy się konflikt premiera z Solidarną Polską.Adam Chełstowski/Forum W starym PiS narasta zniecierpliwienie Morawieckim, nie kończy się konflikt premiera z Solidarną Polską.

Do najwyższej od dwóch dekad inflacji, do epidemii koronawirusa, którą Polska przechodzi dużo ciężej niż państwa Europy Zachodniej, do kompromitujących maili osób z otoczenia premiera doszedł chaos związany z wejściem w życie Polskiego Ładu. Rządzący po wielu dniach niezdarnych piruetów przyznali wreszcie, że służby korzystały z Pegasusa (izraelski system pozwalający inwigilować telefony).

Sam wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla tygodnika „Sieci”, że takie narzędzia są w dzisiejszych czasach niezbędne, a to, że przed wyborami w 2019 r. podsłuchiwany był szef kampanii Koalicji Obywatelskiej i syn prezydenta Inowrocławia Krzysztof Brejza, nie miało z tymi wyborami nic wspólnego; po prostu Brejza „pojawia się w sprawie inowrocławskiej w poważnym kontekście, jest tam podejrzenie poważnych przestępstw”, a używanie „narzędzi inwigilacji” było pod kontrolą sądu i prokuratury.

Warto nadmienić, że obecny senator Brejza do tej pory nie został o nic oskarżony, a ataki na jego telefon – jeśli wierzyć kanadyjskiej firmie Citizen Lab, która sprawę badała – ustały tuż po wyborach 2019 r.

Ładne zaatakowanie

Sprawa Pegasusa znakomicie ilustruje techniki, jakie PiS stosuje, by zminimalizować potencjalne szkody. Technika pierwsza to zaprzeczanie. Nie ma afery, tylko fake news z podejrzanych źródeł. W rozsyłanych do posłów PiS z Centrum Informacyjnego Rządu przekazach dnia czytamy: „Wobec rewelacji i sensacyjnych tytułów z »Gazety Wyborczej« należy zachować wstrzemięźliwość. To gazeta, która kilka tygodni temu pomyliła ministra nauki Przemysława Czarnka z Leszkiem Czarneckim. Zero wiarygodności”.

Technika druga to wyśmiewanie. Kaczyński ironicznie zalecał używanie starych modeli telefonu – takich jak on – a wicerzecznik prasowy PiS Radosław Fogiel dopytywał, czy w całej sprawie nie chodzi aby o antyczną konsolę do gier Pegasus.

Polityka 3.2022 (3346) z dnia 11.01.2022; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Wszystkie plagi władzy"
Reklama