Takiej inflacji nie mieliśmy od 26 lat, w lutym tempo wzrostu cen wyniosło aż 18,4 proc. w porównaniu do lutego 2022 r. Rekordzistką jest żywność, której ceny wzrosły w ciągu roku aż o 24 proc., wyprzedzając paliwa i transport (23,7 proc.) oraz koszty utrzymania mieszkania (wzrost o 22, 7 proc.).
Inflacja w lutym w Polsce wyniosła 18,4 proc. rok do roku, podał GUS. To najwyższy odczyt od 26 lat.
Uporządkujmy te półtorej godziny konferencji prezesa NBP Adama Glapińskiego w kolejności od uwag najbardziej merytorycznych do najbardziej niespodziewanych.
Cenowy horror, który śledzimy od 2021 r., rozpoczyna nowy sezon. Ponowny wzrost (po dwóch miesiącach spadków) nie jest zaskoczeniem, tak samo jak nie będzie nim dalszy skok inflacji w lutym. Wśród ekonomistów brak jednak konsensusu co do tego, jak szybko inflacja będzie schodzić z lutowego szczytu.
Inflacja w styczniu wyniosła 17,2 proc., wynika z danych GUS. To o 2,4 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu – najwyższy skok od marca 2022 r.
Najświeższe dane GUS o PKB w czwartym kwartale 2022 r. zaskoczyły ekonomistów, gospodarka zaczęła bowiem hamować o wiele ostrzej, niż przewidywali: skurczyła się aż o 2,4 pkt proc. w stosunku do kwartału trzeciego. Jeśli początek 2023 r. okaże się równie zły, można będzie mówić o technicznej recesji.
Zdolność kredytowa Polaków powoli rośnie, ale już wkrótce odczujemy skutki ograniczenia inwestycji budowlanych.
Inflację łatwo wywołać. Za to dochodzenie do ekonomicznego zdrowia trwa latami i jest kosztowne.
W nowy rok weszliśmy dręczeni egzystencjalnym pytaniem: co nas czeka? Wszystko zależy od tego, jak potoczy się wojna w Ukrainie, jakie rozstrzygnięcie przyniosą wybory, czy będziemy mieli czym się ogrzać, co będzie z inflacją i czy gospodarka nie popadnie w recesję, a nas nie pozbawi pracy. Jak żyć w tak niepewnych czasach?
Tylko co dziewiąty rodzic (11 proc.) wyśle dziecko na zimową kolonię czy obóz. To mniej niż przed pandemią. Do odrobienia strat ostatnich trzech lat – o ile to w ogóle możliwe – jeszcze daleko, a w klientów i branżę turystyczną dodatkowo uderza wysoka inflacja.