Znosimy większość obostrzeń i zostawiamy tylko te, które są najbardziej konieczne. Nadal będzie obowiązywało tylko noszenie maseczek w miejscach publicznych, w szczególności w środkach komunikacji publicznej, w sklepach – tam, gdzie rzeczywiście ten dystans między ludźmi jest bliski – ogłosił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM. Jak poinformował, obostrzenia zostały przekonsultowane z radą ds. covid-19.
Przywrócona zostanie stacjonarna praca w urzędach, w firmach, przedsiębiorstwach. Utrzymane zostaną przepisy o skróconej izolacji i kwarantanny.
– Rozdział pandemii niestety nie jest jeszcze zamknięty, trzeba to powiedzieć jednoznacznie. Ale widzimy, że dziś śmiertelność i hospitalizację wywołane wariantem omikron są dużo niższe niż przestrogi, których słuchaliśmy – mówił Morawiecki. – Pandemia pokazała też, jak ważne są szczepienia i jak dobrze chronią przed zgonem niż przed samym zakażeniem. Ale zgon jest tą największą tragedią, dlatego podkreślamy cały czas, żeby szczepić się i żeby to było tą tarczą, która pozwoli nam zwalczyć pandemię – dodał.
Czytaj też: Jak się dziś ma polski „pacjent zero”
Minister zdrowia: Dominują trendy spadkowe
Minister zdrowia Adam Niedzielski tłumaczył, że decyzja w sprawie zniesienia restrykcji jest „oparta na analizie trendów i sytuacji w szpitalach”. – Cały czas mamy kontynuację trendów spadkowych. Ten szczyt zakażeń, który był charakterystyczny dla fali omikronowej, wyniósł blisko 60 tys. i mieliśmy świadomość, że nie są to wszystkie przypadki odnotowywane. Cała sytuacja dotycząca nowych zakażeń w naszej ocenie nie przekłada się na bardzo dużą liczbę hospitalizacji – przekazał minister.
Niedzielski powołał się też na poziom zaszczepienia i skalę przechorowania covid-19 w Polsce. – Obserwowaliśmy wyraźny wzrost stopnia immunizacji w grupach, które poddaliśmy analizie. Na początek wskaźniki były na poziomie 50–60 proc. Pod koniec ubiegłego roku ten wskaźnik przekraczał 80 proc. W tej chwili zakładamy, że wynosi on powyżej 90 proc. Oznacza to, że jesteśmy zabezpieczeni przed ewentualnymi nawrotami w przypadku tych mutacji, z którymi mieliśmy do czynienia – mówił Niedzielski.