Odc. 1. Ratajczak, czyli rewizja Holokaustu
Nacjonalistyczne Opole, Kowalski i Jaki. Odc. 1. Ratajczak, czyli rewizja Holokaustu
Publikujemy pierwszy odcinek cyklu „Nacjonalistyczne Opole, Kowalski i Jaki”. Następny odcinek – jutro na Polityka.pl. Komentarz „Co się dzieje pod świętą górą” – tutaj.
Ich losy łączy dziwna zależność. Kiedy jeden idzie jak burza, drugi ma pod górkę. I odwrotnie. Ten, który ma wszystkie predyspozycje, żeby stać się kimś, ostatecznie umiera samotny, pijany i bezdomny. Ten z trudnym startem dziś wydaje publiczne miliony i realizuje swoje marzenie życia – buduje muzeum „wyklętych”. Dariusz Ratajczak i Arkadiusz Karbowiak – jedno małe miasto, dwie równoległe historie.
Młodzi gniewni
Obaj realnie nie łapią się na festiwal „Solidarności” w latach 1980–81. Ich starsi koledzy są internowani, oni najwyżej dostają milicyjną pałką. Pod koniec lat 80. system już się sypie. Elity partii i opozycji szykują się do rozmów. Są młodzi i wściekli – „zero ustępstw dla »komuny«!” – dlatego ciągnie ich do radykałów kontestujących Okrągły Stół i wybory kontraktowe – Solidarności Walczącej Kornela Morawieckiego, Konfederacji Polski Niepodległej, Stronnictwa Narodowego czy Unii Polityki Realnej Janusza Korwin-Mikkego.
To z tych środowisk w większości wywodzić się będzie polska skrajna prawica. Kiedy triumfują liberałowie, a lewica „wybiera przyszłość”, wchodzą coraz głębiej w ultraprawicowe kręgi. Niezgoda na „układ” i „postkomunę” doprowadzi ich do odrzucania demokracji i usprawiedliwiania hitlerowskich kolaborantów.