Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Trybunał Julii P., czyli departament obsługi prawnej rządu

Trybunał w obecnej postaci nie tylko kompletnie utracił przymiot niezależności, ale także jest organem próżniaczym, marnującym pieniądze podatników.

Głośno ostatnio zrobiło się o Trybunale Konstytucyjnym… A, przepraszam, ta szlachetna i zobowiązująca nazwa nie może być w tym przypadku stosowana. Po niedawnym mailu Dworczyka nawet określenie „Trybunał Przyłębskiej” nie mówi wszystkiego. To raczej, zgodnie z celnym określeniem posłanki Gasiuk-Pihowicz, po prostu departament obsługi prawnej rządu (dalej: DOPR), z siedzibą przy ul. Szucha. Departament ten, dla niepoznaki, próbuje także zajmować się tym, co konstytucja przewiduje dla Trybunału Konstytucyjnego, czyli skargami dotyczącymi niezgodności aktów prawnych z konstytucją i pytaniami prawnymi sądów. Wydaje wyroki i postanowienia. Robi to jednak wyjątkowo nieśpiesznie. I tak, o ile w 2015 r. prawdziwy TK wydał 59 wyroków, to DOPR w całym 2021 r. wydał ich tylko 18, a w I półroczu br. aż… 7. Jak tak dalej pójdzie, to na jednego „sędziego” w ciągu całego roku przypadnie tylko jedna sprawa! Ale to nie wszystko. Analitycy portalu POLITYKA Insight obliczyli, że o ile w 2016 r. od wpływu sprawy do wydania wyroku średnio mijało 90 tygodni, to w 2020 r. było to już 126 tygodni, a w 2021 r. – 146! Czyli im mniej pracy, tym dłuższe jej celebrowanie. No żyć, nie umierać – za 30 tys. miesięcznie.

Drążmy dalej. Jak trzeba, departament kierowany przez Julię P. potrafi się sprężyć. Absurdalny wyrok, stwierdzający, że orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie muszą być przez rząd wykonywane, zapadł już po 17 tygodniach. Na inny, równie kuriozalny, bo unieważniający wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, DOPR-owi wystarczyły tylko 22 tygodnie. Ale na decyzję w sprawie odebranych emerytur funkcjonariusze czekają już 4,5 roku i do wyborów chyba się nie doczekają. Jeszcze dłużej, bo 6 (!) lat, czekają partie polityczne, którym za drobne błędy w sprawozdaniach Państwowa Komisja Wyborcza odebrała subwencje.

Polityka 29.2022 (3372) z dnia 12.07.2022; Komentarze; s. 9
Reklama