Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sejm nie uznał Rosji za państwo wspierające terroryzm. PiS znowu sięgnął po Smoleńsk

Sejm RP Sejm RP Kancelaria Sejmu RP
W nocy posłowie mieli przegłosować, wzorem Parlamentu Europejskiego, uchwałę uznającą Rosję za państwo terrorystyczne. Nie udało się, bo PiS zgłosił poprawkę, która obarcza państwo Putina winą za katastrofę smoleńską.

„Taką poprawkę europosłowie PiS złożyli też w PE. Tam nie przeszło, ale w tym naszym cyrku na Wiejskiej pewnie przejdzie” – napisał na Twitterze poseł Konfederacji Artur Dziambor.

Pomylił się. Posłowie opozycji wyciągnęli karty przy głosowaniu i zerwali kworum, co marszałek Sejmu Elżbieta Witek określiła jako „jeden wielki skandal”.

Czytaj też: Parlament Europejski uznał Rosję za państwo sponsorujące terroryzm

Fundamentalna sprawa

Poprawka, którą PiS, a konkretnie Antoni Macierewicz, chciał przepchnąć przez Sejm, brzmi: „Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy wojska polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu”.

„Sprawa jest fundamentalna dla wizerunku Polski” – ocenił przed głosowaniem poseł KO Paweł Kowal. „Powinniśmy zagłosować wspólnie i taki tekst został uzgodniony do dzisiejszego wieczora. Wygłosiliśmy wszyscy przemówienia, że popieramy ten projekt. Uzgodniliśmy kształt i założenia. Następnie poseł Macierewicz chce rozbić kompromis” – dodał.

Czytaj też:

  • Antoni Macierewicz
  • katastrofa smoleńska
  • Zbigniew Ziobro
  • Reklama