Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Haniebna manipulacja. PiS próbuje łączyć marsz 4 czerwca z Auschwitz

Fragment spotu PiS Fragment spotu PiS PiS / Facebook
Panika przed utratą władzy podsuwa desperackie pomysły. Pisowscy spece od reklamy politycznej chcieli uderzyć w marsz wolności 4 czerwca.

Powstał spot wykorzystujący tweet Tomasza Lisa, że „znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”. Czy chcesz iść w tym marszu pod takim hasłem? – pyta lektor w pisowskim filmiku.

Insynuacja motywowana politycznie

A jakie są fakty? Do obywatelskiego protestu wezwał w połowie kwietnia Donald Tusk. Nie pod hasłem „komory”, tylko „przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską”. Tomasz Lis przeprosił za tweet i go skasował. Wyjaśnił, że miał na myśli celę, ale nie wziął pod uwagę, że ludzie złej woli zinterpretują go absurdalnie. Dodał, że liczy, iż Duda i Kaczyński odpowiedzą „za swe zbrodnie przeciw demokracji”, ale życzy im zdrowia i długiego życia. Tomasz Lis ma rację: nie przewidział, do czego mogą się posunąć obecni rządzący, by utrzymać się przy władzy.

Kto zna język polski, wie, że słowo „komora” oznacza pomieszczenie do przechowywania rzeczy, zwykle niewielkie i bez okien, a więc mogące być też miejscem czasowego odosobnienia jakiejś niesfornej osoby. Lis nie napisał „komora gazowa”, więc jego tweet został zmanipulowany. Chodziło o obrzydliwą insynuację motywowaną politycznie. Twórcy filmiku chcieli wywołać wrażenie, że Lis wzywa do uśmiercenia obu polityków metodą hitlerowskich ludobójców. I połączyć tak zmanipulowany tweet z marszem 4 czerwca jako manifestacją szargającą pamięć ofiar ludobójstwa.

Instrumentalizacja tragedii

To niejedyna manipulacja w tym filmiku. Mowa w nim o „sześciu milionach Polaków” zamordowanych podczas wojny. W rzeczywistości zginęło 6 mln obywateli Polski, w tym 3 mln Żydów. Haniebna insynuacja polega na tym, że uczestnicy marszu wolności rzekomo sympatyzują ze zbrodniami wojennymi nazistów.

Tego było za wiele dla Muzeum Auschwitz-Birkenau. Opublikowało tweet protestujący przeciwko „instrumentalizacji tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli” w tym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i jednocześnie obozie zagłady Żydów i Romów z Polski i Europy.

Instrumentalizacja uwłacza pamięci ofiar i jest niedopuszczalna w bieżącym sporze politycznym po jakiejkolwiek jego stronie. „To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej”. Muzeum nie dodało, że debatę demolują nie Tusk czy Lis, ale nacjonaliści i manipulatorzy w obozie władzy i na skrajnej prawicy.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną