Wiec wyborczy Mateusza Morawieckiego w podwarszawskim Otwocku rozpoczął się we wtorek o godz. 18. Na miejscu była m.in. Kinga Gajewska, posłanka Koalicji Obywatelskiej. Miała ze sobą megafon, którym zagłuszała wystąpienie premiera, podając dane o aferze wizowej. Policjanci siłą wsadzili ją do radiowozu.
Czytaj też: Afera wizowa w rządzie PiS. Kaczyński atakuje Tuska, media piszą o tzw. małym świadku koronnym
„To już jest Białoruś”
Na profilu Donalda Tuska w portalu X (dawniej Twitter) znajduje się nagranie interwencji. Widać na nim, że Gajewska nie chce wsiąść do radiowozu, zapiera się, podnosi dłonie, policjanci wciągają ją do niego siłą. Ktoś krzyczy: „To jest pani posłanka, co wy robicie”. „To jest poseł na Sejm, ludzie”. „Halo, panowie, to jest naruszenie nietykalności posła”. „Zabraliśmy panią, ale nie wylegitymowała się” – mówi jeden z funkcjonariuszy. Gajewska, już nogami w furgonetce, odwraca się do nagrywających i mówi o „250 tys. imigrantów”. Drzwi radiowozu się zamykają.
Policja zatrzymuje posłankę Kingę Gajewską informującą mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantów wpuszczonych przez PiS. pic.twitter.com/nQpw04lX53
— Donald Tusk (@donaldtusk) September 19, 2023
Nagranie opublikował też Marcin Kierwiński, sekretarz generalny KO.