Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

No to zaczynamy

Żaden rząd III RP, może poza tym pierwszym Tadeusza Mazowieckiego, nie zaczynał swojej misji wobec takiej góry oczekiwań i nadziei, w tak trudnej, realnie i moralnie, sytuacji.

Jaka piękna była cisza po kampanijnym zgiełku. Aż drażniąca, zwłaszcza dla mediów, zmuszonych obracać bez końca te same pytania, spekulacje, rzekome pewne przecieki na temat koalicyjnych rozmów. Trzeba przyznać, że czwórka liderów oraz ich doradcy od początku zachowywali zupełnie niepolską dyskrecję i lojalność. Nawet TVP nie miała czym się pożywić, choć na słynnych paskach (może wkrótce poznamy nazwiska autorów?) wciąż suflowano tezę o kłótniach w opozycji i walce o stołki. Ale cisza powyborcza już się kończy. Prezydent właśnie odpowiedział na pierwsze pytanie: misja czy eksmisja dla Morawieckiego? Wybrał jednak zabawę w Morawieckiego. Trudno, przykro, choć w sumie bez znaczenia. Już w piątek mamy poznać umowę koalicyjną tworzącą fundament pod rząd Donalda Tuska. A w najbliższy poniedziałek odbędzie się inauguracyjna sesja nowego Sejmu i wtedy powinny zostać rozwiązane ostatnie powyborcze zagadki. Dowiemy się, czy PiS spróbuje wykonać jeszcze jakiś numer, aby przedłużyć swoją władzę? Czy Szymon Hołownia zostanie marszałkiem pełnym czy połówkowym (więcej w tekście „Dwie trzecie siły”)? Jaki będzie ostatecznie kalendarz tworzenia nowego rządu i przekazywania władzy. Ile jeszcze potrwa czyszczenie dokumentów, jak długo będą podpisywane ostatnie kontrakty i przelewy? Rozstanie PiS z władzą na pewno będzie brzydkie i niehonorowe, pytanie tylko: ile żenady dostaniemy na koniec?

My już w tym numerze żegnamy Mateusza Morawieckiego, bo o jego losie jako premiera i tak już przesądziły wybory, a o jego miejscu w historii on sam. Był szefem rządu długo, niemal równo przez 6 lat. Kiedy przychodził, przedstawiano go jako fachowca i technokratę, „europejską twarz PiS”, odchodzi ośmieszony bezsensowną nominacją, z wizerunkiem notorycznego konfabulanta, hipokryty, mitomana i radykała.

Polityka 46.2023 (3439) z dnia 07.11.2023; Przypisy; s. 6
Reklama